~Ania napisał(a): Tak szczerze mówiąc to obawiam się, ze nie uda się odnaleźć fotelika, moja pytanie jest takie - jaką świnią trzeba być, żeby dziecku fotelik ukraść, ale świnia musiała być śmierdząca bo męża perfumy też zwinęła... Ręce opadają....Mnie ukradli auto z fotelikiem dla dziecka ijeszcze inne dość cenne rzeczy.Trwa poszukiwanie...Świnia to za delikatne słowo,brak określenia na takiego chama.
~ napisał(a): POlak katolik cudzego nie weźmie a jeszcze biednego wspomoże. Musi wzięli uchodźcy.
~ napisał(a):~ napisał(a): Aniu , przeleć się w sobotę po targowisku na Manhatanie, tam na starociach może dorwiesz gnoja co ukradł rzecz tobie ważną, a jemu nie przydatną.ci na starociach to sobie z wystawek przyworzą