Wchodzić do sklepu od zawietrznej na wdechu.

~nn napisał(a): Jestes lekarzem zeby okreslac moj stan zdrowia? Jesli masz czerwony tydzien to zachowaj go dla siebie, a nie wyzywasz sie na nieznajomych Ci osobach

powiedziano ogólnie, nie do ciebie konkretnie-.

~nie paląca napisał(a):

~nn napisał(a): Jestes lekarzem zeby okreslac moj stan zdrowia? Jesli masz czerwony tydzien to zachowaj go dla siebie, a nie wyzywasz sie na nieznajomych Ci osobach

powiedziano ogólnie, nie do ciebie konkretnie-.

Czytaj dokładnie a może zrozumiesz ??

Omijać szerokim lukiem sklepy przed , którymi sprzedawcy palą. Jak spadną im obroty, to się wezmą do roboty ;) P.S. palenie jest niemodne.

~ napisał(a): Omijać szerokim lukiem sklepy przed , którymi sprzedawcy palą. Jak spadną im obroty, to się wezmą do roboty ;) P.S. palenie jest niemodne.

Sprzedawcy to "wisi i powiewa". Nie jego to biznes.
Picie jest modne? Felek skocz po nalewkę.

~ napisał(a): Omijać szerokim lukiem sklepy przed , którymi sprzedawcy palą. Jak spadną im obroty, to się wezmą do roboty ;) P.S. palenie jest niemodne.

Popieram,racja.

Co do palenia pod galerią, nie mam nic przeciwko, bo mi to nie przeszkadza. Nigdy nie odczuwam tego.

A co do palenia pracowników przed sklepami:
Baaardzo często, gdy idę koło ,,Małpki" widzę, że sprzedawczyni (zazwyczaj to kobieta) stoi na zewnątrz pod drzwiami i pali.
Nawet gdy chcę coś kupić, a widzę, że ci pracownicy stoją na zewnątrz i palą te fajki, to omijam ten sklep i idę do żabki kilkanaście metrów dalej.
Po prostu odstrasza pani tym klientów. Pozdrawiam

W ...głębokim poważaniu mam twoją opinię.Palę,a jeśli jest do tego miejsce wyznaczone to nie łamię zakazu. :P :>