Nie muszę się chyba tłumaczyć z twojego upośledzenia.

Zdemotywowany napisał(a): Nie muszę się chyba tłumaczyć z twojego upośledzenia.

Wystarczy jak się wytłumaczysz ze swoich bredni!

Zdemotywowany napisał(a): Nie muszę się chyba tłumaczyć z twojego upośledzenia.

TAK
oczywiście,ale zaraz po Tobie!!!

koehl napisał(a): ...bo to co wypisujesz to nie wiadomo nawet o co chodzi!!

Bywa, że teksty Zdemotywowanego, trzeba czytać "między wierszami" i wtedy wszystko jest jasne :)
Myślę, że ludzie, którzy biorą tego typu kredyty mają "nóż na gardle"
Rozumiem, że ktoś chce odzyskać pieniądze, ale chyba jednak nie takimi metodami.

Współczuję Pani. Ja w tej sytuacji zgłosiłabym sprawę na Policję, za te nachodzenie i chamstwo. Zaś te całe chwilówki - jednym słowem gówniane, skoro mają takich windykatorów. Powinny to zamknąć, drugi provident. Żenada.

Dzwoniłam do Chwilówek z zapytaniem, czy nie mogę dogadać się po ludzku z placówką od której wzięłam kredyt (czyt. Chwilówkami), powiedziała,że ich to już nie interesuje. Że jedynie mogę złożyć zażalenie na zachowanie windykatorów i podała numer, nie mogę się na niego dodzwonić.

Z tego co wiem, co pisały do mnie osoby na skrzynkę prywatną nie jestem sama, którą tak potraktowali, groźby smsami, nachodzenie w pracy i wiele innych praktyk stosowanych przez tych panów. To niedopuszczalne.

Podkreślam-wiem,że jestem dłużnikiem, wiem, że jestem winna pieniądze, nie chcę od tego uciec, chcę tylko szacunku do drugiej osoby!!! Nie możemy pozwolić sobie na takie traktowanie.

she89 napisał(a): Dzwoniłam do Chwilówek z zapytaniem, czy nie mogę dogadać się po ludzku z placówką od której wzięłam kredyt (czyt. Chwilówkami), powiedziała,że ich to już nie interesuje. Że jedynie mogę złożyć zażalenie na zachowanie windykatorów i podała numer, nie mogę się na niego dodzwonić.

Z tego co wiem, co pisały do mnie osoby na skrzynkę prywatną nie jestem sama, którą tak potraktowali, groźby smsami, nachodzenie w pracy i wiele innych praktyk stosowanych przez tych panów. To niedopuszczalne.

Podkreślam-wiem,że jestem dłużnikiem, wiem, że jestem winna pieniądze, nie chcę od tego uciec, chcę tylko szacunku do drugiej osoby!!! Nie możemy pozwolić sobie na takie traktowanie.

prosze isc zlozyc zawiadomienie na policje,przeciez nic pani nie ma do stracenia,a tym bardziej moze pani tylko zyskac
prosze napisac na priw napewno pomoge