~ napisał(a): rożne przypadki zawsze się zdarzają na każdej wojnie, w każdej armii bez wyjątku, wywlekanie teraz jakichś pojedynczych przypadków przestępstw popełnianych przez stronę wolnościową świadczy o głupocie, albo celowej manipulacji dzieci trzeciego pokolenia ubeków typu moszczyński

Pewny jesteś ,że to pojedyńcze przypadki ?Po tekście i epitetowaniu widać ,że
znasz tylko bardzo proste prawdy - takie dla ciebie i tobie podobnych."Głupota","UBek" to twoje argumenty w dyskusji.Ciekawe czy maiałbyś odwage powiedzieć to w twarz.

ramaj napisał(a):

~ napisał(a): rożne przypadki zawsze się zdarzają na każdej wojnie, w każdej armii bez wyjątku, wywlekanie teraz jakichś pojedynczych przypadków przestępstw popełnianych przez stronę wolnościową świadczy o głupocie, albo celowej manipulacji dzieci trzeciego pokolenia ubeków typu moszczyński

Pewny jesteś ,że to pojedyńcze przypadki ?Po tekście i epitetowaniu widać ,że
znasz tylko bardzo proste prawdy - takie dla ciebie i tobie podobnych."Głupota","UBek" to twoje argumenty w dyskusji.Ciekawe czy maiałbyś odwage powiedzieć to w twarz.

Gdyby znał bliżej osobę o której pisze nigdy by się nie odważył.

Ja wolę pisać na temat , w sposób jawny i nie budzący wątpliwośći.

Żadne morderstwa , pacyfikacje i najazdy wiejskich rodzin tuż po wojnie nie znajdują usprawiedliwienia.
Powojenni wieśniacy to ludzie najbardziej doświadczeni przez historię .Wyzyskiwani i poniewierani przez wszystkich .W tym właścicieli ziemskich i o dziwo przez kochany kościół.
Ludzie ci po drugiej wojnie zawarli by pakt z samym diabłem aby choć na resztkę życia nie bać się wiosennego głodu.Mieć choć namiastkę czegoś swojego.Jestem pewien że żaden z nich nie rozumiał co to są komuniści.Nie rozumiał wcale tego co niosła ze sobą nowa era .Polityka państwa socjalistycznego.
Dlaczego żołnierze wyklęci walczyli z ludnością ?
Dlatego że byli zwykłymi bandytami.
Nie zadawali sobie trudu sprawdzić jak działała machina terroru komunistycznego.Najpierw prostych ludzi szachowali komuniści a po nich bandyci. Chwała bandytom ? czy chwała komunistom ?
Co wybiorą PiS owcy , narodowcy i inni ? Nie wiadomo , bo biorą przykłady z jednych i drugich.

W podobny sposób wyglądały pogromy w Zaniach - zastrzelone i spalone 24 osoby, koło Puchał Starych - 30 mężczyzn, w Wólce Wygonowskiej - dwie osoby, w Szpakach zastrzelonych pięciu mężczyzn, spalone domy.

18-letnia Maria Pietruczuk ze Szpak nie dała się zgwałcić, strzelili jej w plecy.
Widziała to jej koleżanka i już się przed gwałtem nie broniła.

"Jak przyszli "wyklęci" to nasi ich nakarmili, napoili." Mikołaj Sacharczuk, blisko 90-latek.

W 1995 roku sąd wojskowy na wniosek rodziny zrehabilitował "Burego" i przyznał jej odszkodowanie.
Uzasadnienie: "działania (...) miały na celu zapobieżenie represjom wobec bliżej nieokreślonej liczby osób prowadzących walkę o niepodległy byt Państwa Polskiego"

~Ku pamięci napisał(a): Sławomir:
"W mojej rodzinie był taki furman, którego "wspaniali bohaterowie", bydlaki pokroju "Burego" (...), zastrzelili, bo miał dobrą furę i konia.
A był ojcem czwórki dzieci, dobrym gospodarzem i wierzącym człowiekiem.
Zginął, bo modlił się do tego samego Boga, ale w innym języku i w inny sposób."

"działania (...) miały na celu zapobieżenie represjom wobec bliżej nieokreślonej liczby osób prowadzących walkę o niepodległy byt Państwa Polskiego"

~ napisał(a): W 1995 roku sąd wojskowy na wniosek rodziny zrehabilitował "Burego" i przyznał jej odszkodowanie.
Uzasadnienie: "działania (...) miały na celu zapobieżenie represjom wobec bliżej nieokreślonej liczby osób prowadzących walkę o niepodległy byt Państwa Polskiego"

Dariusz Olszewski, białostocki prokurator IPN. - (...) jak można zabijanie bezbronnych ludzi, dzieci, utożsamiać z walką o niepodległość?

"stenogramy z procesu "Burego".

"- Co się stało z moim synem? - spytała na sali sądowej jedna z matek. - Wiem, ale nie powiem - odparł Bury".

Zabrano ich w 1946 r. z kilku wiosek pod pozorem pomocy przy transporcie. Nigdy nie wrócili do swoich domów. Przez pół wieku rodziny nie znały ich losu.
Ciała furmanów znaleziono dopiero w latach 90. w zbiorowej mogile, po rehabilitacji "Burego". Zostali, jak wykazały oględziny czaszek, zastrzeleni lub pobici.

~Koral napisał(a): Trudne czasy nie upoważniają nikogo do tworzenia zbrojnych mafii po lasach i do strzelania do niewinnych ludzi, którzy starali się budować nowe inne, w tamtym czasie lepsze państwo, od bidoty przedwojennej.
Polska przedwojenna, to Polska feudałów, kleru, ciemnoty, brudu, ubóstwa, biedy i analfabetyzmu, chat krytych strzechą, bezprawia dla "panów", cierpienia dla chłopów itd.
I tego ci przestępcy bronili, dlatego musieli zginąć w lagrach i więzieniach, bo do dzisiaj niektórzy paśliby świnie u panów, czy kleru, za kawałek chleba i obdarte spodnie po panoczkach.
Dajmy spokój z tym cyrkiem, coś się skończyło i niech tak zostanie.

Bardzo uprościłes i spłyciłeś problem. Celem podziemia antykomunistycznego nigdy nie była walka z Polakami.

http://win-radzyn.pl/deklaracja-ideowa--1945--30/Pl/


Polska przedwojenna to efekt 123 lat zaborów, przez 21 lat do czasu wybuchu wojny zrobiono względnie dużo. Feudalizm to nie była ścisle polska specyfika. A bieda do dziś jest tam, gdzie rządzą czerwoni (z wyjątkiem Chin rzecz jasna).

Żeby napisać, że polski żołnierz, który wcześniej walczył z niemieckim okupantem, zasługuje na łagry albo kulę w tył głowy, bo np. jego rodzice mieli majątek ziemski, to trzeba być naprawde antypolską świnią. Lepiej kilka razy się zastanowić, nim dokona się tak kategorycznych sądów.


Dopisane 25.02.2016r. o godz. 17:01:

A jaki jest twój stosunek do zbrodni wołyńskiej? W końcu Ukraińcy mscili się tylko za lata panowania polskich "panów".