~temat na czasie napisał(a): wyrok za niski !!! A tak na marginesie dla obronców tego obleśnego faceta ( sadysty ) , to po kiego diabła podchodził ze swoim pieskiem bez smyczy do tego psa , który był uwiązany ???
~Aga napisał(a): Zachodząc psa, osaczając i prowokując a potem bezmózgie istoty wypowiadają sie "uśpić, zabić, dziecko by skrzywdzil !!!!1". Jakby pan nie łaził tam gdzie nie trzeba, a swojego futrzaka trzymał na smyczy to nie byłoby sprawy. A ze pierdyknął zwierzęciem, które broniło swojej przestrzeni świadczy o braku odpowiedzialności i rozumu
Fighter napisał(a):~Aga napisał(a): Zachodząc psa, osaczając i prowokując a potem bezmózgie istoty wypowiadają sie "uśpić, zabić, dziecko by skrzywdzil !!!!1". Jakby pan nie łaził tam gdzie nie trzeba, a swojego futrzaka trzymał na smyczy to nie byłoby sprawy. A ze pierdyknął zwierzęciem, które broniło swojej przestrzeni świadczy o braku odpowiedzialności i rozumu
przecież ten uwiązany też nie miał kaganca a nie przeszkadza ci to .Powiem jedno, skoro biedny amstaf taki wrażliwy na towarzystwo ,to patrząc z innej perspektywy - mogłem zagapić sie i wchodząc do sklepu podejsc za blisko z dzieckiem.I co?/ to go usprawiedliwia do ataku??!! Uwierz mi,że gdyby w tym wypadku zaatakował moje dziecko to nie miałby zwichniętej łapki a leżałby z flakami na wierzchu razem ze swoją nieodpowiedzialną panią co poszła po serek :/
~ napisał(a): Powinna tam być tabliczka z napisem " nie podchodzić do kosza na śmieci, nie opierać się o barierkę, nie odpoczywać w tym miejscu, bo można zdenerwować przywiązanego psa bez kagańca, który poczuje się zagrożony. Nakazuje się ładnie pachnieć i być całkowicie trzeźwym."
Fighter napisał(a):~Aga napisał(a): Zachodząc psa, osaczając i prowokując a potem bezmózgie istoty wypowiadają sie "uśpić, zabić, dziecko by skrzywdzil !!!!1". Jakby pan nie łaził tam gdzie nie trzeba, a swojego futrzaka trzymał na smyczy to nie byłoby sprawy. A ze pierdyknął zwierzęciem, które broniło swojej przestrzeni świadczy o braku odpowiedzialności i rozumu
przecież ten uwiązany też nie miał kaganca a nie przeszkadza ci to .Powiem jedno, skoro biedny amstaf taki wrażliwy na towarzystwo ,to patrząc z innej perspektywy - mogłem zagapić sie i wchodząc do sklepu podejsc za blisko z dzieckiem.I co?/ to go usprawiedliwia do ataku??!! Uwierz mi,że gdyby w tym wypadku zaatakował moje dziecko to nie miałby zwichniętej łapki a leżałby z flakami na wierzchu razem ze swoją nieodpowiedzialną panią co poszła po serek :/