1. Pracodawca/przełożony itp. muszą wystawić wam nadgodziny a wy musicie je podpisać "dlaczego!!!" bo jak coś się Wam stanie podczas 9 godz pracy i wy nie będziecie mieli tego świstka to pracodawca powie kto Ci kazał zostać w pracy i g... dostaniesz z odszkodowania.
Pracodawca tego nie przestrzega i zapłaci wam za te nadgodziny ale do czasu aż Wam paluchów nie utnie.
2. W ciągu roku pracownik może mieć mak 180 nadgodzin chyba ze chce dorobić to nic nie stoi na przeszkodzie aby miał 300.
3. Pracodawca możne kazać wam zostać na max 5 nadgodzin w danym dniu.
4. W ciągu tygodnia możecie pracować max 48 godzin, a tydzień pracy zaczyna się 1 dnia miesiąca czyli w tym miesiącu jest to poniedziałek/początek a koniec/niedziela. dodatku za pracę nocną.

Pracodawca ma prawo zlecić ci nadgodziny jeżeli zachodzi szczególna potrzeba, która w kodeksie pracy nie jest jasno opisana. Jeżeli dla pracodawcy który jest firmą automotiv i dostarcza części dla klienta, w momecie zagrożenia wysyłek zleca komuś pracę w nadgodzinach, tak aby te wysyłki zapewnić i nie dopuścić do zerwania umowy z klientem, żaden sąd nie podważy tej decyzji że pracodawca dopuścił się do złamania jakichkolwiek przepisów, bo działał dla dobra zakładu. Co innego jakby nagminnie zmuszał do nadgodzin ale z tego co wiem tak nie jest i nikt z was napewno nie ma przekroczonego progu 32 nadgodzin w miesiącu. A co do zlecenia nadgodzin zawsze dają do podpisania kwit. Poza tym do pracy na stanowisku dopuszcza cie twój bezpośredni przełożony który wie komu zlecił pracę w dany dzień, więc nie pisz bajek że ktoś ci każe przychodzić na własną rękę do pracy w nadgodzinach.

Związki....żenada. Jak tylko słychać na zakładzie hasło "związki" to od razu na wymioty zbiera. Największe nieroby, wystarczy popatrzeć na spawalni na jednego. Potrafią tylko mącić a to co zgłaszają pracownicy to przypisują sobie zasługi. Ja mówię głośno że nie życzę sobie reprezentowania przez obecne związki-bleble. Mam nadzieję że już niedługo zawiążą się nowe-ludzkie.

Smiech na sali z tym straszeniem dyrektorem. Gora widzi tylko to co chce zobaczyc. Zastanawia mnie dla czego niektore osoby fostaly czarne daszki chociaz potrafia szyc tylko 1operacje i sie nie wyrabialy do czasu kiedy dostaly nowy daszek, dzieki ktoremu splynely moce

Myślę,że wypowiadając się na tym forum większość z Was ma swoje rację, tylko zastanówcie się czy to nie jest według Was jedyna słuszna racja. Rozmawiając z Wami w pracy dochodzę do wniosku, że nie chcecie tak naprawdę poznać opinii innych ludzi, tylko szukacie potwierdzenia u innych swoich tez. Tak jak np. kwetia czarnych daszków. Dużo mówi się o tym kto dostał a kto nie i ile kasy za tym idzie. Jeśli słyszycie tłumaczenie, że to tylko zmiana koloru daszku i nie idzie za tym żadna kasa, tylko więcej obowiązków, to nie chcecie słuchać tych tłumaczeń. Wiecie przecież lepiej. Owszem do jakiegoś momentu osoby z czarnym daszkiem miały dodatek i miały to na umowie. Teraz to są zwykli operatorzy, których można postawić na różnych stanowiskach. Pewnie zaraz poleca hejty, bo przecież wiecie lepiej. Skoro tyle wiecie lepiej, to mam nadzieję,że o kodeksie pracy tez wiecie wszystko. A te komentarze odnośnie związków zawodowych i zmian które wprowadza pracodawca piszą ludzie , którzy takiej wiedzy jak Wy nie mają.

I tym razem fajnie się to wszystko czyta i człowiek się uśmiecha sam do siebie. :) Ciekawi mnie kto pisze na forum czy osoby, które pozakują swoje racje, czy takie które tylko narzekać potrafią? I najłatwiej jest wylać zale anomimowo... Najlepsze rozmowy sa poza zakładem. Na hali nigdy nikt się nie odezwie na zebraniu i nie okaże takiej odwagi!! !! :P Najłatwiej najeżdżać na ludzi którzy się odważyli i powoli chcą zmienić tan system... Nie jest to łatwe. A Wy tylko biadolić umiecie. MAMY ZWIĄZKI mamy kogos z kim zarząd chce lub po prostu musi rozmawiać. Dajmy czas a na pewno się poprawi. Na razie zajmijmy się planem i badźby tak wspaniali i zacznijmy zamykac wysyłki dla naszego nowego Dyrektora!!!hi hi Żeby był z nas dumny(ironia) :* :* :* :) :)

Mam pytanie czy na urlopie wychowawczy przysługuja wszystkie świadczenia z funduszu świadczeń socjalnych

Przebywanie pracownika na urlopie macierzyńskim i wychowawczym nie wyłącza ani nie ogranicza jego prawa do korzystania ze świadczeń socjalnych przewidzianych w regulaminie ZFŚS u jego pracodawcy.