Ja miałem w tym banku z żoną aż 6 ubezpieczeń !! Naciągnęli nas obiecując duże zyski i mamiąc tym, że nie stracimy. Nie dali Nam tabel opłat i regulaminów, za każdym razem zapewniali, ze będzie dobrze. Skończyło się to załamaniem żony, bo pieniądze odkładaliśmy na mieszkanie. Dopiero po długich pielgrzymkach udało nam się trafić do prawnika, który doprowadził do podpisania ugody z bankiem i odzyskania 100% wpłaconych pieniędzy :]
Dziś już mieszkamy w swoim mieszkanku !! !! !!
Jeżeli ktoś potrzebuje pomocy do niego to proszę o e-maila pod:
[email protected]