~Bezczelny Pacholec napisał(a): jesli rodzice mogli by ci jakos pomóc przy dziecku a nie chcesz ich obciążac przez cały czas to widziałbym jedno wyjscie.
wyjazd za granice na jakies zbiory np. jabłek czy winogron.Mysle ze jesli dorobilabys sobie przez 2 miesiace i odłozyla z takiego wyjazdu ok 8-9 tys zlotych jestes w stanie potem jakos sobie poradzic.
jesli chcesz ,moge jakos poszukac takiego kontaktu dla ciebie.
ale najpierw pogadaj z rodzicami co oni myslą na temat takiego rozwiazania.
Dziękuję Ci Bezczelny Pacholcu za pomysł...Właściwie jest to niegłupie rozwiązanie-gdyby była taka możliwość wyjechać na same zbiory w jakieś pewne,sprawdzone miejsce to chyba bym się zdecydowała,bo takich wyjazdów w ciemno to szczerze boję się....Rodzice może, by jakoś mi w tym pomogli, choć wiem, że będzie ciężko, bo sami mają pracę.