~ napisał(a):

~ala napisał(a): ja piszę o przychodni pana Ż właśnie. i raczej nie planuję zmienić, bo tu mam blisko i nie mam ochoty na szukanie i poznawanie nowych lekarzy

NO OCZYWIŚCIE NIE MASZ CZASU NA NOWE ZNAJOMOŚCI......

nie mam tam żadnych znajomości. mam za to dwoje dzieci, z którymi muszę chodzić do lekarza. a poza tym - co tu jakieś znajomości mają do rzeczy? chodzę do przychodni tam, gdzie mi z różnych względów pasuje, a jak bym miała znajomego lekarza, to nie musiałabym wystawać w porannych kolejkach

~Taki sobie Ja napisał(a): Zgadzam sie z niektorymi wypowiedziami. Kawka i ploty to ich chleb powszedni, kto to widział aby w rejestracji siedziało aż 5 albo i więcej bab.... ? chodzą jak te święte krowy i nie mają co robić! Nie wystarczy 1-2 tylko musi byc conajmniej 5 !
Zadzwoniłem raz o 9 i chciałem dziecko zarejestrować to mówią ze niestety -nie ma juz miejsc do zadnego lekarza a po chwili gdy powiedziałem ze dziecko ma być dzis szczepione... to o dziwo miejsce szybko się znalazło i nawet mogłem wybrać sobie lekarza... ŻENADA
WIADOMO KASA LECI ZE SZCZEPIONEK!

Nie bo nie powiedziałaś że dziecko jest zdrowe. A tam pewnie miejsca były . Ale co tam ja nie powiem przez telefon, a ta leniwa pielęgniarka nie czyta w myślach i nie wie że ja na szczepienie. Kobieto zacznij naprawy od siebie, a potem cokolwiek wytykaj innym

a przychodnie na 1 maja polecacie?

Stanowczo odradzam na 1-go maja. Tam to dopiero tragedia. Dziwi mnie że NFZ się tym nie zainteresuje. Ostatnio o 9 rano odeszłam z kwitkiem bo juz nie było miejsca do żadnego, powtarzam do żadnego lekarza. Kasę to wiedzą jak brać ale żeby przyjąć pacjenta to juz niestety jest problem. Panie w rejestracji chyba nie wiedzą do czego służy telefon bo jeszcze nigdy nie podniosły słuchawki, kiedy dzwoniłam. Tam to tylko recepty wypisują nawet pacjenta oglądać nie muszą

Stanowczo odradzam na 1-go maja. Tam to dopiero tragedia. Dziwi mnie że NFZ się tym nie zainteresuje. Ostatnio o 9 rano odeszłam z kwitkiem bo juz nie było miejsca do żadnego, powtarzam do żadnego lekarza. Kasę to wiedzą jak brać ale żeby przyjąć pacjenta to juz niestety jest problem. Panie w rejestracji chyba nie wiedzą do czego służy telefon bo jeszcze nigdy nie podniosły słuchawki, kiedy dzwoniłam. Tam to tylko recepty wypisują nawet pacjenta oglądać nie muszą

zapisałam się dawno temu na ul.K.Miarki do przychodni u dr Tsarachowa,nie narzekam,rejestruję się czasami na kilka dni wcześniej

ja niby należe do tej na 1 maja ale bardzo żadko tam chodze, nie ma potrzeby a teraz urodze na dniach dziecko i zastanawiam się czy innej nie szukać, a odnośnie dzieci też jest tak kiepsko na 1 maja? ale zgadzam się raczej panie w rejestracji są niemiłe

a jest u nas jakaś prywatna przychodnia? coś mi się obiło o uszy że w stomadencie....