~Ola napisał(a): Zdaję sobie sprawę z tego, że do kościoła chodzi się dla Boga, a nie dla księży. Jednak będąc w tej parafii ( Chrystusa Króla ) po prostu odechciewa się uczestniczenia we mszy świętej. Dzieci nie chcą chodzić do kościoła, idą ' bo tak trzeba'. Ksiądz powinien zachęcać, a nie odstraszać. Nie raz już słyszałam, że dziecko nie chce iść na mszę. Przychodzę do kościoła łączyć się z Bogiem, a nie słuchać o polityce czy o tym, że jakaś kobieta wstąpiła do 'kociej wiary'...

>

KOCIA WIARA to cały czas wiara i posłuszeństwo i oddawanie czci temu samemu bogu .Czy katolicy go kwestionują ?

to już wikary lepiej prowadzi droge krzyżową, a na mszy nigdy nie mówi o polityce-on raczej jest spoko tylko czasem chodzi jakis nabuzowany :>

~DENIKEN napisał(a): wczoraj na 17 dal ksiadz czadu. ta 2,5 letnia dziewczynka umarła bośmy na platforme głosowali w wyborach,to wasza wina,ze ona nie zyje bo na tuska głosowaliscie....

mielismy w harcerstwie taka zabawe. na kartce pisalismy zdanie. Po czym podawalo sie ta kartke dalej. Nastepna osoba dopisywala kolejne zdanie i wychodzila z tego opowiastka :)

Kolezanka byla pierwsza, to ja dodam kolejne zdanie:

Poczym dodal, Panie, Ty sprowadziles na lud egipski plagi, Prosimy Cie....

Zmoderowano 09.03.2013 godz.12:25 - powód: korekta cytowania
Cytowany post, został dodany przez "Denikena", który dodał go powtórnie, jako "kamcia" (sentinel)

~ napisał(a): Prosimy Cie....

...spuść bombę na tą trąbę i spraw ,żeby głupcy zamiast pewności siebie, nabrali wątpliwości mądrych ludzi

W tej parafi to norma,proboszcz by nie przeżył jak by w swoich" KAZANIACH" kogoś nie uraził. Pamiętam przed laty /teraz już tu nie chodzę/jak pogonił dzieci przygotowujące się do I Komuni po osiedlu , do dziś uważa się za nieomylnego. Ten klecha tak postępuje bo mu pozwalają jego "poddani". To ,że wszyscy są przez niego uważani za głupich a dzieci szczególnie to normalka. Nigdy jak chodziłem do tego kościoła nie słyszałem kazania nawołującego do miłości bliźniego albo omawiającego Ewangelję tylko wieczne przytyki półsłówkami pod adreem wiernych albo rządzących.Bardzo zraził mnie kiedyś na Pasterce.-Stojącej za mna kobiecie zrobiło się słabo więc jej mąż wyprowadzał Ją na zewnatrz kościoła,pan proboszcz to zauważył i od ołtarza wrzeszczał -"tak dla nich już się skończyła pasterka i wychodzą" po tych słowach wszyscy w kościele się obrócili żeby tych ludzi zobaczyć ale po 5 minutach Oni wrócili tego już nie widział. -MAM RADĘ DLA PARAFIAN -PIĘKNE NABOŻEŃSTWA SA W BAZYLICE w RYNKU -TAM MOŻNA SIĘ POMODLIĆ-PROPONUJĘ SIĘ TAM PRZENIEŚĆ -TO NIE JEST TAK DALEKO A BARDZO DUŻO LUDZI Z "PIASTÓW " TAM CHODZI. POZDRAWIAM I NAMAWIAM SPRÓBUJCIE

No ,jutro to się wam zbierze,bo ony to łaje tych co są akurat w zasięgu (na mszy).

wory pokutne na grzbiety i na klęczkach rzucić coś na tacę ...,,coś,, znaczy banknot i to nie jakieś marne 10 złotych...
wtedy klecha pomyśli czy ,,wybaczyć,, :D

~anka napisał(a): ale dlaczego katolik który chce iść do kościoła ma chodzić nie dla księdza?
ja nie rozumiem? to co my ich z podatków wsól utrzymujemy a oni hulaj dusza?
no przecież to jest rzekomo posługa dla ludzi! czy nie?
bo jak nie to dla czego pan, pani i ja mamy za to płacić?
rozumiem ze duchowny to jedyny zawód który nie może podlegać ocenie i weryfikacji?
a guzik z pętelką!!!!!! ksiądz ma być pasterzem, przyciągać ludzi do kościoła i do Boga!!!!
przestałam chodzić do kościoła lata temu bo księża nie pomagali mi w relacji z Bogiem tylko mocno odpychali i przeszkadzali.
może gdybyśmy głośno mówili o swoich oczekiwaniach i wymaganiach względem tej grupy zawodowej to ich usługa byłaby lepsza.

Chrzescijanie sa jednym Kosciolem, nalezacym do Pana Jezusa Chrystusa i wiemy, ze ten Kosciol nie jest poprostu budynkiem z tego swiata. Sa rowniez spolczenosci domowe ludzi wierzacych, co czesto ma miejsce w krajach gdzie bracia i siostry w Panu Jezusie Chrystusie sa bardzo przeladowani. Spolecznosci z innymi wierzacymi jest kazdemu uczniowi Pana Jezusa potrzebna, podobnie jak czytanie Bibli i modlitwa (rozmowa z Bogiem) :).