Kilka lat temu przerabiałam problem montażu instalacji LPG.
Po długich poszukiwaniach założyłam instalację do mojego auta w Częstochowie.
Koszty (licząc dojazd) mniej więcej się wyrównały, ale instalacja była założona profesjonalnie. Później próbowałam w Legnicy na Kartuskiej. Nie mogę powiedzieć złego słowa.
Mazur... nie podjął się montażu LPG w aucie, które gazowałam w Częstochowie. Natomiast serwis ma rewelacyjny. Gdy auto (inne niż z Częstochowy) niedomagało, wyregulował w ciągu kilku minut albo za 10 zł albo gratis, mimo, że nie byłam jego stałą klientką. Podejrzewam, że teraz ten częstochowski wynalazek nie stanowiłby dla niego problemu.
Od panów z Granicznej kupiłam zagazowane przez nich autko. Zrobiłam nim 80 tys. km. Zero problemów z instalacją. Odpalałam auto na gazie nawet przy -20 st. C. Instalacja do silnika gaźnikowego. Niestety, posypały się blachy :-(
Podsumowując koszty i czas - nigdy nie będę gazować auta.
Z mojego doświadczenia wynika, że taniej jest popyrkać dieslem. Co teraz czynię :-)

~ napisał(a): Tak bo do Legnicy jest 300km :> To po co ci gaz jak jeździsz nie dalej niż 10km od domu ??

do Legnicy mam 60km, jedź weź ze sobą drugie auto z kierowcą bo swoje zostawiasz na 1 dzień, potem znowu musisz sobie kierowce załatwić i znowu jechać a na granicznej miałem na miejscu. mniej kłopotu

k1p napisał(a):
Podsumowując koszty i czas - nigdy nie będę gazować auta.
Z mojego doświadczenia wynika, że taniej jest popyrkać dieslem. Co teraz czynię :-)

tutaj masz odpowiedź czy warto montować LPG...
http://www.autocentrum.pl/lpg-mania/kalkulator-lpg/

z moich wyliczeń wynika że co by się nie działo to LPG zawsze wygra z kosztami diesla

~ napisał(a): do Legnicy mam 60km, jedź weź ze sobą drugie auto z kierowcą bo swoje zostawiasz na 1 dzień, potem znowu musisz sobie kierowce załatwić i znowu jechać a na granicznej miałem na miejscu. mniej kłopotu

akurat oba warsztaty w legnicy są blisko dworca pkp, a więc zawsze możesz sobie wsiąść do pociągu i będziesz szybko w domu.

k1p ale Ciebie poniosłoooooooooooooooooo

~ napisał(a):

k1p napisał(a):
Podsumowując koszty i czas - nigdy nie będę gazować auta.
Z mojego doświadczenia wynika, że taniej jest popyrkać dieslem. Co teraz czynię :-)

tutaj masz odpowiedź czy warto montować LPG...
http://www.autocentrum.pl/lpg-mania/kalkulator-lpg/

z moich wyliczeń wynika że co by się nie działo to LPG zawsze wygra z kosztami diesla

jak porównasz auta porównywalne pod względem masy, mocy i momentu obrotowego , to mocna się zdziwisz. Tylko zrób to sumiennie.

Ważne jest to ile się jeździ - jak ktoś robi 10 000 km rocznie to diesel może być opłacalny... mi się instalacja zwróciła po niecałym pół roku jazdy i od tej pory oszczędzam. A mam niemałe autko, robię nim sporo kilometrów, a płacę za paliwo sporo mniej niż gdybym miał miejskiego "maluszka".

jegomosc napisał(a): Ważne jest to ile się jeździ - jak ktoś robi 10 000 km rocznie to diesel może być opłacalny... mi się instalacja zwróciła po niecałym pół roku jazdy i od tej pory oszczędzam. A mam niemałe autko, robię nim sporo kilometrów, a płacę za paliwo sporo mniej niż gdybym miał miejskiego "maluszka".

Dokładnie !
Gaz zakłada sie do auta jesli ma się zamiar duzo jeżdzić,ewentualnie jest kilka drobnych przy zakupie auta i można je wydać na na instalację ,aby później już tanio jeździć :)
Mi auto słuzy do bujania sie po mieście i wyloty na wszelkie imprezy i zloty w Polskę .
Przykład: wyjazd na tor Poznań ,dystans ok.400km,spalanie ok 11 l gazu na 100km,czyli potrzebuję ok 45l gazu,obecnie koszt napełnienia mojej butli to ok 80 zł a wchodzi 35 l,czyli upraszczając przelot tam i z powrotem wychodzi ok.stówki.
Mając 4 osoby na pokładzie ,ajk im sie mówi że strzał do poznania i z powrotem to na paliwko "aż" 30zł od łepka to normalnie smiech na sali :D
Oto plusy gazu ;)Poprostu TANIOWÓZ :)