Quuczy napisał(a): Czytając wasze wypociny, nie wiem czy się śmiać czy płakać. Potraficie tylko narzekać na to jak jest "beee" jacy wszyscy są "źli" a większość z Was pewnie jest po "studiach" typu socjologia/politologia/europeistyka. Macie 2 lewe ręce i wyuczyliście się tylko na studiach, za które rodzice Wam zapłacili. Nikt nie każe Wam pracować w "molochach" typu Bader/Zehnder za 1000zł, możecie uderzać do prywatnych pracodawców, jeśli się sprawdzicie, na pewno dostaniecie więcej niż najniższa krajowa.

//Quczy

czy ci co nie są wybitnie zdolni i wykształceni najlepiej jak by nie zakładali rodzin i pracowali za wynagrodzenie które jest niczym innym jak wegetacją

czy = czyli

~mir.ko napisał(a):

czy ci co nie są wybitnie zdolni i wykształceni najlepiej jak by nie zakładali rodzin i pracowali za wynagrodzenie które jest niczym innym jak wegetacją

Tego nie powiedziałem. Jeżeli ktoś nie jest wybitnie zdolny czy też wykształcony, to wcale nie oznacza, że musi pracować za głodową pensję. Jeśli ktoś jest "robotny", zaangażowany i kumaty, to na pewno znajdzie sobie pracę za większą kwotę niż najniższa krajowa.


//Quczy

a co to znaczy kwota powyzej najnizszej krajowej ? uwazasz ze za 2500 -3000 netto mozna utrzymac dom/ mieszkanie, stare auto i dzieci ?

2x najnizsza krajowa to gów.no nie pensja ale niestety i o tym wielu z nasz marzy

Się kuchnia zdecydujcie, czy brak wam pracy, czy rozrywek.

Ojojoj nieszczęście :|

~mir.ko napisał(a): a co to znaczy kwota powyzej najnizszej krajowej ? uwazasz ze za 2500 -3000 netto mozna utrzymac dom/ mieszkanie, stare auto i dzieci ?

Moja mama (osoba znacznie niepełnosprawna) przez 16 lat potrafiła mnie wychować, ubrać, nakarmić z 800zł renty więc nie widzę problemu, aby nawet z 1500zł netto się nie utrzymać.

A jeśli chodzi o dom + samochód + dzieci, to również się da, jeśli obydwoje domowników pracuje i nie przep**** pieniędzy na niepotrzebne pierdoły i używki.

Dziękuję, dobranoc.


//Quczy

wojtek11 napisał(a):

pewnie może za 300zł da sie żyć!!!!!!!! przeginacie czy wy nie widzicie ile co kosztuje zarobki z przed 7 lat a ceny w sklepach poszły w zwysz o 60 %od tamtej pory dzisiaj żeby godnie żyć jak człowiek trzeba by było zarabiać minimum 3000zł,a nie zawsze dwie osoby mogą pracować mając dzieci w domu,owszem da sie chyba na zupkach chińskich za 800 wyżyć

Polemika z Tobą na temat zarobków/kosztów życia/utrzymania rodziny ani mi ani Tobie, nic nie da. Nie chcę, żebyś poczuł się urażony moją odpowiedzią, ale jeśli masz powyżej 28 lat (a zapewne tak jest) i nie potrafiłeś do tej pory znaleźć pracy, w której zarobisz min. 2500zł netto to jesteś (bez obrazy) niezaradny życiowo.
W gwoli ścisłości, nie jestem chłoptasiem po studiach, za które płacili rodzice, mam ledwo skończone technikum (bez tytułu) i ledwo zdaną maturę w tym roku, i mając 21 lat potrafiłem znaleźć pracę (nie katorżniczą i nie po znajomości), w której zarabiam w zależności od miesiąca od 2800-3500zł netto.
To tyle na temat dywagacji na temat zarobków.


//Quczy