Mam ten sam problem.Dzwoniłam nawet do Gminy,żeby coś z tymi kotami zrobili bo sąsiadka ma ich 14 i nie reaguje na zadne uwagi,żeby coś z nimi zrobiła a w gminie powiedzieli,że oni kotami się nie zajmują tylko psami,i żebym zadzwoniła do jakiegoś stowarzyszenia zajmującego się zwierzętami i może oni coś zdziałają.Na policji też byłam i taka sama śpiewka,że oni tylko reagują na psy,które biegają samopas a koty,które śpią na masce ayta i ją rysują to nie ich interes,więc zostało tylko jedno wyjście i po cichu je do worka i wywieżć,tylko cięzko je złapać ;)
Ciekawe, że ci zdeklarowani obrońcy kotów ( psów także) nie przyjdą posprzątać ogrodu po swoich ,rzekomych pupilach, nie wytrą śladów kocich łap z zabrudzonego auta sąsiada, bardzi często nie sprzątają po swoim psie i nie powiedzą nawet słowa przepraszam za wyrządzone innym przez te zwierzęta szkody. Większość tych ludzi to niereformowalni egoiści nie potrafiący zauważyć intreresu drugiego człowieka, który niekoniecznie jest miłośnikiem kotów czy psów a to urąga zasadom współżycia społecznego, że o kulturze nie wspomnę.
Ja tam kotów nie cierpię ale w uśmiercanie się nie baw jak nie chcesz sie po sądach ciągać tym bardziej że podejrzenie będzie na ciebie bo już w ich sprawie byłaś u sąsiadów.
Wystarczy uprzykrzyć życie sąsiadce zgodnie z prawem.Zrobić fotę jak kicia drepcze po masce auta,złapać kiciusia,zadzwonić po SM i wskazać jego adres.Jeśli się przyzna to za płaci mandacik i może jeszcze jakieś odszkodowanko wpadnie.Jeśli sie nie przyzna to kotek pojedzie i sąsiadka będzie miała jednego kotka mniej.
Zakupczonym obowiązkiem właścicieli kotów jest pilnować pupila tak jak muszą to robić właściciele psów.
Ludzie wam to nic nie pasuje..:
Koty bo niszczą auta
Drzewa na granicy działki bo liście i cień
Dym od sąsiada
Parkujące auta
Szczekający pies
Dziecko kopiące piłkę
itd
Uważacie że tylko wy jesteście idealni.. spójrzcie na siebie, czym wy uprzykrzacie życie sąsiadom? Pewnie niczym bo jesteście pewnie idealni.......
Kiedyś kot sąsiadki wszedł mi do mieszkania. Zerwał firankę, narobił na ścianę i uszkodził (podrapał) stół. Zgłosiłam do SM. Dyspozytorka mi odpowiedziała, że nie mają żadnych regulacji dotyczących kotów i nie może mi pomóc. Więc nie wiem, czy zgłaszanie takiej sprawy cokolwiek pomoże. Chyba, że od tamtej pory wiedza strażników lub przepisy się zmieniły.
~Ewa napisał(a): Co zrobić, żeby koty sąsiadki nie wchodziły na mój ogród i nie zanieczyszczały go. Ponadto koty wchodzą na maskę samochodu i pazurami rysują lakier. Rozmowa z sąsiadką nie pomogła. Czy jest na to jakiś sposób?
Słyszałam już kilka lat temu o płynach odstraszających koty. Nie miałam okazji wypróbować i sprawdzić czy rzeczywiście są takie dobre, jak mówią. Proponuje poszukać w sklepach zoologicznych, pierwszy lepszy jaki wygooglowałam: http://www.zooplus.pl/shop/koty/drzwi_siataki_preparaty/preparaty_odstraszajace
Może warto dla świętego spokoju wydać kilka złociszy?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
