Tylko jaka jest alternatywa ?
32 osobowe klasy w molochu z wrzeszczącą na dzieci kadrą, dwuzmianowością i przemocą na korytarzu?

~mama napisał(a):

~mama napisał(a): Ja swoje dzieci przeniosłam tam z publicznej szkoły do drugiej klasy. Mam więc duże porównanie i cieszę się,że znalazło się dla nas miejsce w oxpresie bo to super szkoła z której moje dzieci wcale nie chcą wychodzić. Jest dużo więcej nauki i dzieci dużo więcej pracują w szkole co wyszło dla nich na wielki plus! Zajęcia dodatkowe w każdej dziedzinie- bardzo intersujące co widać po tym jak dużo dzieci na nich zostaje.Wszystkie sprawy załatwiane są od ręki :-) My jesteśmy bardzo zadowoleni a nasze córki zachwycone szkołą do której maszerują z ochotą - czego chcieć więcej?

Ciekawe czy córki będą zadowolone kiedy będą maszerowały z ul.Tysiąclecia na piechotę na basen, albo na uroczystości w stroju galowym,albo po w-f?Powiedzmy sobie wprost są dwie szkoły Oxpress,ta przy ul.Tyrankiewiczów gdzie jest okey i ta przy ul.Tysiąclecia ,która pozostawia wiele do życzenia.

A jak z Jana Pawła idą na piechotę na basen, w klasie jest 34 uczniów a i wyniki też pozostawiają wiele do życzenia to jest ok?

W sumie to jako mamie dzieci chodzących do Oxpress wcale mi nie zależy na tłumach w szkole. Starsze dziecko jest bardzo zadowolone w podstawówce , młodsze też tam pójdzie. Kadra fajna, zajęcia w grupach 16-17 osób, zajęcia od 8 codziennie do 16:00. Dużo zajęć dodatkowych do wyboru powoduje, że dzieciaki chętnie zostają w szkole i rodzic nie musi się martwić co z dzieckiem zrobić do 11 lub po 13 jak w innych szkołach, gdzie dzieci chodzą na 4-5 h i to na 2 zmiany.
W cenie 350 złotych basen 2 razy w tygodniu, angielski 5 razy w tygodniu, kółka : twórcze myślenie, kółko wokalne, historyczne, matematyczne, szachy, break dance, kółko ceramiczne, żeglarskie , origami oraz Junior Chef [ gotowanie w j. angielskim]. W szkole nie toleruje się przemocy i gadżetów elektronicznych. Opieka zapewniona dla dzieci w czasie ferii zimowych i letnich !!! Jak dla mnie to najlepsza szkoła w mieście.

Ad. kadry nauczycielskiej to jak wszędzie są lepi i gorsi, mniej i bardziej lubiani. Na bieżąco zgłaszamy dyrekcji problemy . Sama dyrekcja- jak na właściciela tak dużej placówki bardzo fajny dla dzieci [ zwłaszcza pływających], mało cierpliwy dla upierdliwych rodziców , oporny w dokonywaniu zmian [ tyle wiem z opowiadań ]. No ale to jego biznes, on jest szefem i może nie daje sobie rodzicom wejść na głowę . Dla mnie póki co bez większych zastrzeżeń.

~ napisał(a):

~Nie oxpressowi napisał(a): Bardzo często wypłata jest opóźniona. Np; 10 ma być wypłata, a ten dzień wypada w piątek. Wypłata jest w poniedziałek, bo dyrektor twierdzi, że zrobił przelew po południu i musiała "nie dojść"..... Na święta i w ogóle nie da ani grosza więcej. Przez trzy lata pracy nie było nic, nawet durne 100zł na Boże Narodzenie nie da! Nie ma żadnych dodatków, premii, 13-stek czy co tam mają inne szkoły .... A to że CO CHWILĘ są tam oferty pracy, to chyba mówi samo za siebie!

Szukaj lepszej pracy w takim razie, komuna już minęła. A szukają pracowników, bo otwierają gimnazjum. Jakoś w przedszkolu panie się nie zmieniają.

Dzięki Bogu już tam nie pracuje :P Pracuje z NORMALNYM, nowym pracodawcą. Wiem jak tam dalej jest, bo mam kontakt z ludźmi. Panie się nie zmieniają, ale każda narzeka na warunki pracy. Ale gdzie pójdzie taka do pracy, jak nie ma nic innego na oku? Męczy się i tyle.

Tylko, że ten NORMALNY pracodawca wypłaca Tobie wypłatę z pieniędzy podatników. Myślę, że ta nagonka na Oxpress spowodowana jest zwykłą zazdrością. Facet zaczynał od szkoły językowej a teraz prężnie działające przedszkole, szkoła podstawowa, do której jest więcej chętnych niż miejsc i jeszcze gimnazjum. A ja jako rodzic dwójki dzieci w końcu mam jakąś alternatywę. Życzę dalszych sukcesów.

Ludzie wypowiadacie sie na temat Oxpressu mimo ze pewnie nawet nigdy nie wyszliscie do środka. .. przejdzcie sie po korytarzu publicznej szkoly na przerwie (przekleństwa sypia sie z ust pierszakow, klasy pomieszane, mlodsze dzieci terroryzowane przez starsze) i po korytarzu Oxpressu. Chociaz nie, na korytarz Oxpressu nie wejdziecie bo nie wpuszczaja obcych osob. A skad wiadomo, ze ktoś jrst obcy? Bo Pani z sekretatiatu zna wszysykie dzieci i ich opiekunów... zajec tez jest mnóstwo, dzieci nie chca wychodzić do domu... nie gadajcie wiec zle skoro mie wiecie jak jest...

Moje dziecko jest w pierwszej klasie szkoły publicznej, więc zaprowadzam je rano i odbieram po zajęciach, a żadnych obcych ludzi kręcących się po korytarzach nie widziałam. Przez te kilka miesięcy z widzenia osoby odbierające dzieci to się już zna. Przy wejściu siedzi Pani Woźna i obcych przepytuje i muszą się oni wpisać w kajet. Więc nie opowiadaj ki tu, że po szkołach publicznych ganiają sobie obcy jak chcą i kiedy chcą.