~automat napisał(a):

~tar napisał(a): do Pana ktory pytal o palenie samochodu z wcisnietym ...em: nie odpalisz auta z automatem jak nie nacisniesz ...u hamulca, podobnie jest z samochodami z dostepem bezkluczykowym. ;)

Tak to jest, jak się nie jeździło automatem. Odpala się wtedy tylko, gdy dźwignia jest w pozycji postój, naciskanie pedału nie ma nic do rzeczy :P

akurat w moim nie odpale jak nie mam wciśniętego hamulca.
Więc zależy od marki

Zastosowana autokorekta

Piszecie w jakim to aucie co trzeba gdzie wcisnąć itp.
Ale to nie ważne jakie wy macie auta ,i jak odpalacie ;)
A autoszkołach są Colty,Micry,Yarisy a tam aby odpalić uzywa się kluczyka i stacyjki oraz ruchu obrotowego nadgarstka :)
Do uruchomienia nie potrzebne są żadne pedały ;)


Ale sam temat to gigant za kółkiem ;)
Może by podali jego dane ? :D
czymże było by podjechanie pod szkołe w porównaniu z materiałami na lokalnych portalach :)
To dopiero byłby szpan przed kolegami :D

Chociaż w moim komentarzu ta kwestia jest chyba najmniej istotna: mnie na kursie nauczyli, że przy odpalaniu auta należy wcisnąć sprzęgło, i do dzisiaj w ten sposób - nie tylko zimą, ale na co dzień - odpalam samochód. W sumie nie zastanawiałam się nigdy, kto jak odpala swój wóz, po prostu wciskam sprzęgło zanim przekręcę kluczyk i dlatego napisałam o pedałach przy uruchamianiu.

~Anonim napisał(a): ale co ma z tym bolesławiec

Pouczenie dla innych. Następnym razem może to być twój syn.

Spoko lucciola ,jest to jak najbardziej normalne ;)
Ktos kto zostawia auto na biegu ,wraca do niego i odpala bez wciśniętego sprzęgła szybko sie nauczy,że lepiej wcisnąc sprzęgło jak auto jest na biegu ,lub wcisnąc sprzęgło i dac na luz ;)