Ani słowa o łzach chłopców, agresji, złości... o tym wszystkim co niewiele ma wspólnego z piłką dzieciaków...

Bernard napisał(a): Ani słowa o łzach chłopców, agresji, złości... o tym wszystkim co niewiele ma wspólnego z piłką dzieciaków...

Panie to znaczy, że chłopcom zależy i mają wielkie ambicje, walczą do końca i ci właśnie zostaną piłkarzami:) nasze dzieciaczki :*

Nie mam pojęcia dlaczego pojawił się tu taki uszczypliwy komentarz. Łzy i złość były- zwłaszcza po meczu półfinałowym. Nie każdy zawodnik jest uległy i w pełni posłuszny, chłopcy mają różne charaktery i każdy porażkę przeżywa inaczej, niemniej jednak na każdą agresję reagujemy, co było chyba widoczne.
Często piszemy o emocjach, pozytywnych i negatywnych, bo w sporcie idą w parze.
U nas trenerzy nikogo nie zachęcają do "koszenia". A tego typu incydent z uderzeniem, który miał miejsce rozwiązujemy wspólnie z rodzicami, a nie na forum portalu.
Mimo wszystko dziękujemy za zainteresowanie i pozdrawiam.

Zmoderowano 25.06.2014 godz.10:35 - powód: topposting (moderator)

Jeżeli trener krzyczy obok mnie do siedmiolatka, żeby popchnął przeciwnika, to nie jest to namawianie do agresji?
Jeżeli chłopcy uciekają i wyrywają się od trenera a on np. ciągnie chłopca za koszulkę, to jest to chyba oznaka czegoś nie?

Mój komentarz nie jest uszczypliwy, mój komentarz to efekt małego szoku metodami pracy z chłopcami, wywieraną na nich presją (łzy są także jej oznaką) i skutkami takimi jak choćby agresja na boisku. Nie tylko wobec przeciwników (liczne faule) ale i wobec kolegów z drużyny.

To nie są tylko moje refleksje. Żeby było jasne: mam syna w Football Academy i nie mam wątpliwości, że trener który z nim pracuje jest PRZYGOTOWANY do pracy z dziećmi, że nie będzie się na niego wydzierał, wchodził w czasie meczu na boisko, ciągnął go na siłę za koszulkę, żeby go "przytulić" i namawiał go do popchnięcia przeciwnika.

Szczęka mi opadła na tym turnieju. I nie tylko mi, bo wiele osób miało wrażenia podobne do moich.

A ja uważam ze to co piszesz to wypociny sfrustrowanego ojca.

~ napisał(a): A ja uważam ze to co piszesz to wypociny sfrustrowanego ojca.

A z czego miałaby wynikać ta frustracja anonimie?

Ja pewnie będę opisana jako hiper wrażliwa, bo widziałam co się działo i nie po to uczę w domu kultury , żeby sport i ZABAWA w piłkę pokazywały jak zostać małym bandytą.
Nie ma mojej zgody i przyzwolenia na :
1. szarpanie dzieci przez trenerów
2. wrzeszczenie trenerów na dzieci
3. namawianie do zachowań niesportowych

Nie ujawnię materiałów we Wprost , ale większość rodziców miała aparaty i kamery, wszystko jest nagrane trudno by było taką postawę wytłumaczyć.
Mój syn ma wspaniałych trenerów [ o dziwo też FA] i nie rozumiem dlaczego rodzice z innych klubów zgadzają się na to , aby ich dzieci były tak poniżane?
Gdyby tak się zachował inny nauczyciel , np. j.polskiego natychmiast byście pobiegli na policję i do prokuratury.

robicie reklamę FA ? hehe to ja napisze tak:
Mam syna który ma brata starszego i ten starszy chodzi do FA a ten młodszy chodzi do KS i co ?? No i ten młodszy wyrasta na prawdziwego piłkarza a ten starszy to wyrasta mi na homosia!!. Tyle w temacie !! reklamujcie dalej homoseksualizm a niedługo wasi synowie będą mieli tylko jedno wyjście, = szpital psychiatryczny :):)