No faktycznie dowiedziałem się sporo z postów od sąsiadów, szkoda że żaden nie ma odwagi przyjść i porozmawiać ze mną.
Ktoś ma ochotę zaparkować u mnie na posesji--zapraszam :D
Chcę podać wszystkim do wiadomości że boczna uliczka przy ul. Lubańskiej jest drogą publiczną, bez żadnych zakazów.
Ponadto jestem też właścicielem mieszkania przy tejże ulicy i mogę mieć kilka samochodów tam zaparkowanych--prawda ?????
Może spróbowalibyście szanowni sąsiedzi wynegocjować od Urz. Miasta parking, na przykład na wolnym placu, gdzie był kiosk spożywczy. Dopiszę jeszcze że niektórzy lokatorzy posiadają po dwa lub trzy pojazdy, też zajmują sporo miejsca i czy ktoś ma do nich pretensje ??? po prostu mają do tego prawo.Na koniec SĄSIEDZI---jeżeli macie problem , to nie "tajniacko" tylko zapraszam do siebie ;) Lucjan T

Kolego {mieszkaniec} o jakim PARKINGU mówisz, przecież to jest ulica, bez żadnych zakazów, tylko z ograniczeniem prętkości !!! Teren jest własnością Urz. Gm. i tam proszę kierować PETYCJE,
Może wybudują Wam PARKING na wolnym placu, gdzie był kiosk spożywczy. Tej ulicy nie traktowałbym jak własność, wszyscy mają prawo tam parkować-(chyba że ktoś to zmieni, ale to jest raczej nie realne)

Temat sam sie rozwinął w tą strone......jak sobie to wyobrażasz ze pojdziemy wszyscy do Ciebie i ładnie poprosimy zebys nie stawiał aut????Tak jak wpomniałeś nie mamy prawa,temat na forum miał inny zamiar,chcieliśmy sie tylko dowiedziec co można z tym fantem zrobić???Widze własnie Twoje podejscie i wiem ze prawnie nic nie możemy ale trzeba miec tupet by prowadzać działaloność w tym przypadku mechanike utrudniajac za razem"życie"mieszkancom....my wcale nie traktujemy tego jako nasza posesja....ale takie zachowanie dla wielu z nas nie jest normalne tym bardziej ze masz gdzie zrobic sobie miejsce na pare samochodów,prawda??? albo poprostu umawiac sie z ludzmi na umowioną godzine....

Lucek trzeba przyznać MASZ TUPET !!

Tak szczerze to moim zamiarem nie jest utrudnianie Wam życia,
po prostu radzimy sobie jak możemy.Teren przy mojej posesji nie jest moją własnością (rejon dróg publicznych) i nie ma żadnej możliwości założenia tam parkingu, gdyby było inaczej dawno były by tam miejsca parkingowe. To że ja opiekuję się tym terenem, to wynika z wiadomych przyczyn, trawę miałbym skoszoną 2 -3 razy w roku.
Jeszcze odnośnie parkowania, ja z mojej strony--w miarę możliwości---postaram się żeby tych aut było mniej. Dziękuję za uwagi, pozdrawiam sąsiadów Lucjan

Powiedz "Miecio" kto go niema ?? ??