bareja zastanów sie czasami co piszesz nie chodzi tu o zatrzymanie sie czy pozostawienie samochodu na pare godzin ale o to ze prywatny przedsiebiorca bierze wiecej roboty niz jest w stanie zrobic a potem auta stoja po kilka a nawet kilkanascie dni blokujac parking.
~mieszkanec napisał(a): bareja zastanów sie czasami co piszesz nie chodzi tu o zatrzymanie sie czy pozostawienie samochodu na pare godzin ale o to ze prywatny przedsiebiorca bierze wiecej roboty niz jest w stanie zrobic a potem auta stoja po kilka a nawet kilkanascie dni blokujac parking.
Od kiedy tam jest parking - może rzeczywiście jestem ślepy?
Ja widziałem że tam stała - przez kilkanaście miesięcy - przy ulicy, jakąś przyczepa kempingową.
Na "moim" parkingu też blokują miejsca, samochody stoją od poniedziałku do soboty a jedynie w niedzielę ich właściciele jeżdżą do kościoła.
Powtórzę jeszcze raz.
Wykupić teren i będziecie mogli robić z ulicą co będziecie chcieli. Wyznaczycie sobie "swoje" miejsca parkingowe.
A tak gwoli ścisłości to wg mnie nie są samochody "prywatnego przedsiębiorcy" - każdy ma swojego właściciela i on odpowiada gdzie stoi jego samochód.
Gdybym był władny postawiłbym tam znak "zakaz postoju" - nie mielibyście problemu z parkującymi samochodami..
Przy okazji pozdrawiam jednego ...a - nie można go nazwać inaczej - mieszkańca waszego osiedla co kiedyś przerysował mi samochód bo stanąłem na "waszym/jego miejscu. Kiedyś mu się odwdzięczę z nawiązka.
Lucek tylko ci współczuć takich "sąsiadów" - zazdrość to główna choroba cywilizacyjna.
szczelajcie dalej bo to tu jest najważniejsze,głupia ludzka ciekawość gdzie i o kogo chodzi,nie ważny problem jaki mają mieszkańcy!!!Zmoderowano 15.07.2014 godz.21:37 - powód: błąd cytowania (moderator)
Problem to masz ty z tym "szczelaniem" :D :P
Zamiast "strzał" też pewnie napiszesz "szczał". :D
~mieszkaniec2 niezalogowany 16 lipca 2014r. o 13:48
~Bareja napisał(a):
Przy okazji pozdrawiam jednego ...a - nie można go nazwać inaczej - mieszkańca waszego osiedla co kiedyś przerysował mi samochód bo stanąłem na "waszym/jego miejscu. Kiedyś mu się odwdzięczę z nawiązka.
Lucek tylko ci współczuć takich "sąsiadów" - zazdrość to główna choroba cywilizacyjna.
To właśnie za to Twoje cwaniactwo i brak wyrozumiałośći zostałeś tak pokrzywdzony i bardzo dobrze,należało Ci sie....widac ze znajomi Lucka sa tak samo zarozumiali i bez serca jak i sam właściciel warsztatu....bo naprawde trzeba miec tupet by zostawiac auta na pare dni na ulicy sasiedniej jak ma sie hektary trawnika przed i za swoją posesja(gdzie mógłby zrobić pare miejsc właśnie na te auta!)....zastanów sie ze i sprobuj sie chociaż przez chwile postawić w naszej sytuacji ze przyjeżdzasz pod dom i nie masz gdzie zaparkować bo stoja"jego auta"juz widze Twoj uśmiech na twarzy!!!!Nie porównuj tu niedzielnych kierowców czy stojojecje przyczepy BO NIE W TYM TEMAT MOWIE o tym ze jak ktoś prowadzi działalość(jakąkolwiek)to nie powinien utrudniać nią życia innym a tak jest w tym przypadku,czy nie????????????BO TY CHYBA NADAL NIE ROZUMIESZ!!!!!!!
~Bareja napisał(a):
Przy okazji pozdrawiam jednego ...a - nie można go nazwać inaczej - mieszkańca waszego osiedla co kiedyś przerysował mi samochód bo stanąłem na "waszym/jego miejscu. Kiedyś mu się odwdzięczę z nawiązka.
Lucek tylko ci współczuć takich "sąsiadów" - zazdrość to główna choroba cywilizacyjna.
ooooojjjjjj odje....bałeś gościu niedźwiedzią przysługę koledze Luckowi.To już ten czas gdy trzeba będzie jednak zmontować kolejną petycyjkę teraz w tej sprawie.Za dużo szczekasz gościu trochę pokory bo nikt sie nie bulwersował jak stawiali je w dzień gdy mieszkańcy są w pracy ale dali palec to chcą całą rękę i szroty nie tylko parkują ale i zimują po kilka tygodni na ulicy.
Ps:Gówno mieszkańców obchodzi co kto ma,bo akurat w tym przypadku raczej szału nie ma i dupy nie urywa.
Mieszkańcy mają nadzieję że po takim temacie warsztat zacznie zostawiać swoje auta z głową jak kiedyś i obędzie się bez stawiania znaków i dupereli to w tej sytuacji sam też na tym skorzysta a jak nie to sorry.
:]
Zgadzam się z wypowiedzią
Ktoś tu przegina- wielki warsztat a zastawia miejsce mieszkańców po parę tygodni a mieszkańcy nie mają gdzie zaparkować,ktoś powinien coś z tym zrobić,
~Bareja napisał(a):
Przy okazji pozdrawiam jednego ...a - nie można go nazwać inaczej - mieszkańca waszego osiedla co kiedyś przerysował mi samochód bo stanąłem na "waszym/jego miejscu. Kiedyś mu się odwdzięczę z nawiązka.
Lucek tylko ci współczuć takich "sąsiadów" - zazdrość to główna choroba cywilizacyjna.
ooooojjjjjj odje....bałeś gościu niedźwiedzią przysługę koledze Luckowi.To już ten czas gdy trzeba będzie jednak zmontować kolejną petycyjkę teraz w tej sprawie.Za dużo szczekasz gościu trochę pokory bo nikt sie nie bulwersował jak stawiali je w dzień gdy mieszkańcy są w pracy ale dali palec to chcą całą rękę i szroty nie tylko parkują ale i zimują po kilka tygodni na ulicy.
Ps:Gówno mieszkańców obchodzi co kto ma,bo akurat w tym przypadku raczej szału nie ma i dupy nie urywa.
Mieszkańcy mają nadzieję że po takim temacie warsztat zacznie zostawiać swoje auta z głową jak kiedyś i obędzie się bez stawiania znaków i dupereli to w tej sytuacji sam też na tym skorzysta a jak nie to sorry.
:]
Komuna już była - tam nie ma parkingu jest normalna ulica - gościu.
Petycję to możesz sobie na Berdyczów pisać.
Tobie już dawno dupę urwało chyba z zazdrości.
Nie wiem co pijesz ale odstaw bo ci szkodzi - jedni widzą myszki a ty z chorą wyobraźnią widzisz "zimujące samochody".
"... warsztat zacznie zostawiać swoje auta z głową..." - gdybyś ty nie zostawiał swojego auta z głową to może nie pisałbyś takich bzdur. Pamiętaj, że jak zostawisz auto, to głowę zabieraj ze sobą, bo tak z urwaną dupą i jeszcze bez głowy to będziesz podobny do TOjsienki.
"... zmontować kolejną petycyjkę..." - człowieku już dawno nie ma sekretarzy partyjnych.
"...dali palec to chcą całą rękę..." - "...jak kiedyś..." kiedyś była komuna i wszystko było wszystkich czyli niczyje a teraz to "niczyje" ma swoich właścicieli.
"Gówno mieszkańców obchodzi co kto ma..." - to właściciela ulicy może gówno obchodzić co mieszkańcy na jego własności chcieliby zrobić.
Mieszkańcy jak będą właścicielami działki - ulicy - to mogą sobie na niej karuzelę postawić lub lądowisko dla śmigłowców wybudować (jeżeli dostaną pozwolenie).
Nie obrażając wszystkich mieszkańców tej ulicy bo większość pewnie jest "normalna" ale niektórzy mają problemy psychiczne.
Każdy kierowca ma prawo korzystać z tej i innych ulic - zgodnie z obowiązującymi przepisami a twoje chciejstwo tego nie zmieni.
A temu ...owi co przerysował mi samochód na pewno nie odpuszczę - łatwo ustaliłem "czyje" to było miejsce.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
