Często gesto jest tak że już na moście na zgorzeleckiej zwalniam na maksa wstrzymujac auta za sobą jak widzę że z przeciwnika nic nie jedzie by wyjechali ci z widoku niestety z reguły na początku kolejki do wyjazdu z tej podporządkowanej stoi wystraszona siermięga która nie ruszy do póki się całkiem nie zatrzymasz i nie blysniesz mu jeszcze z 10 razy drogowymi po oczach.Niestety nie posiadam uprawnień do kierowania ruchem tak więc nie mogę celowo całkowicie wstrzymać ruchu bo jak natne się na policję to ja poniose konsekwencje za tą życzliwość.
Druga sprawa jest taka że na krzyzowce dolne młyny/Wróblewskiego jest prostszy wyjazd w godz.szczytu niż z widoku ponieważ na pierwszym jest przejście dla pieszych i piesi wychodząc z pracy o 14 elegancko przynajmniej jednostronnie na drodze z pierwszenstwem wstrzymują ruch i to zgodnie z przepisami ale co z tego jak jeden z drugim boi się ruszyć jak ma okazję i tak tworzą się korki.

hemi napisał(a): Jeśli to skrzyżowanie dla kogoś posiadającego prawo jazdy jest trudne ,to dokumencik do odpowiedniego urzędu i na piechotę
:>
Dziwne tłumaczenie,że krzyżówka dla kogoś może być nie prosta ,a skomplikowana,w czym ?
jedna droga jest główna,a boczne podporządkowane,z podporządkowanej nie wjeżdżamy na pałę,bo możemy dostac strzała z boku-w czym problem ,aby tego nie zrozumieć ? :(

Zgadza się hemi

Zmoderowano 25.01.2015 godz.20:59 - powód: zbędne cytowanie (moderator)

zrobić tam skrzyżowanie ''bezkolizyjne''
wybudować tam estakadę która górą puści ruch w stronę byłego ''klona'' ;)

przecież to takie proste... :D

To nie jest takie proste wcale hehe bo za zakrętem obok straży następne krzyżowkowe nieszczęście nie do przebicia dla naszych kierowców.Ja mam lepsze rozwiązanie-zamiast B zróbcie sobie licencje pilota zainwestujcie w helikoptery i nie będziecie mieć problemu na skrzyżowaniach i stać w korkach.Przez ostatnie 12 miesięcy najdłużej stałem w korku jakieś 5 min podczas dzidy na obwodnicy na wysokości ul modlowej.Była to godz 15 największy ruch i zamknięta obwodnica więc wszystkie auta jechały ulica chrobrego jednak nie było tragedii.Mam pytanie o jakich ogrombych korkach ktoś tu chce mi wcisnąć kit że aż chce mu się jechać na około by ominąć to nieszczęsne skrzyżowanie? :|

~ napisał(a): Tak tyle że kierowcy jadący główną od czasu do czasu mogli by puścić tych z podporządkowanej ale po co niech stoją kiedyś wyjadą.Weźmy wyjazd z widoku tam też jest ciężko utrafić pustą drogę w godzinach szczytu ale jedzie buratino widząc ze ktoś ma możliwość wyjazdu ale nie zatrzyma się.Nie raz trąbiono na mnie bo przepuszczałam auta jadące podporządkowaną.Bądźmy kierowcami nie tylko ludzmi mającymi prawo jazdy

gościu masz pierszeństwo jedziesz nie rozumiem co to znaczy przepuszczanie o boze gdzie ty to masz w przepisach przepuszczanie trudno ktos postoi minute dłużej nic mu sie nie stanie przez takich jak ty kiedyś ty przepuscisz z naprzeciwka nie i bedzie po fakcie masz pierszenstwo nie kombinuj lol

kierowcy uważajcie , co wam z tego pośpiechu..

''kierowco'' ;)
''w przepisach''międzyludzkich nie ma nic o mruganiu światełkami bo stoi radarek...
a ludzie mrugają :D
ja puszczam i będę puszczał a ty stojąc za mną ,będziesz stal bo...musisz... :D
nie pisz mi jakichś pierdół o tym że stwarzam zagrożenie tym ze kogoś przepuszczę ;) ty je stworzysz jeśli nie wytrzymasz nerwowo i zechcesz mnie ominąć... :P

''szerokiego pobocza ''życzę :D

dziś po 17 jakiś jełop z przyczepą zapakowany na full drzewem grzał na tym skrzyżowaniu z 80/h.