tak to własnie jest - ja bralem kredyt i stracilem prace w tym czasie.poszedlem do banku aby mi obniżyli raty bo nie stac mnie na takie wysokie po stracie roboty - kazali mi się pocałować w d....e .
Pisalem,dzwonilem i nic. Tutaj ludzi kupa i robią szum wiec jest temat. W kupie siła jak widać..... :>
Ludzie. Czego Wy oczekujecie? Braliście kredyt we Frankach to teraz go trzeba spłacać. Nikt wam na siłę nie kazał podpisywać takiego kredytu. To była wyłącznie Wasza świadoma wola. Dlaczego bank ma teraz rekompensować to że kurs waluty poszedł do góry? A co gdyby kurs Franka zrównał się z kursem złotówki? Też byście chcieli rekompensaty?! PŁACZ I PŁAĆ. JAK ŻEŚ GŁUPI TO TWOJA WINA!!
Frankowcy nie chcą żadnych rekompensat. To po pierwsze. A już na pewno nie z budżetu państwa. Z budżetu państwa dopłaty w wysokości 10% wartości mieszkania otrzymują młodzi biorący kredyt w złotówkach. Czy słyszałeś frankowca wyrzucającego to młodemu? Te 10% to realna i ogromna w skali kraju pomoc publiczna dla części kredytobiorców. Zrozum człowieku czego chcą od państwa frankowcy - oni chcą pomocy aparatu państwowego w nierównej walce z bankami, które ich najzwyczajniej w świecie oszukały. Chcą rozwiązania prawnego potwierdzającego nieuczciwe praktyki banków przy zawieraniu umów o kredyt walutowy. Jedyne rozsądne rozwiązanie przedstawił szef KNF, tylko coś cicho o tym pomyśle. Wg niego kredyt miałby być przewalutowany po kursie z dnia zawarcia umowy, ale frankowiec musiałby oddać bankowi korzyść jaką osiągnął biorąc kredyt we franku. Czyli kredyt byłby traktowany tak, jakby od początku był kredytem złotowym. I cisza... De facto kredyty walutowe i tak były kredytami złotowymi, nikt przecież franków nie dostał. Banki posiadały rezerwy częściowe w postaci CHF w dniu udzielenia kredytu, a po południu te rezerwy płynęły do innego banku, który następnego dnia mając pożyczone przed chwilą CHF sam mógł udzielać kredytów. I tak franki krążyły między bankami, które nigdy nie posiadały trwałych i stałych rezerw częściowych. Przy udzielaniu kredytów pomagali świetnie przeszkoleni doradcy finansowi - często po kilkudniowych szkoleniach z pensją uzależnioną od ilości wciśniętych produktów. Każdy kto się z takim doradcą zetknął wie o czym mówię. Oni też nie są winni bo realizowali sprzedaż produktów narzuconych im przez tych, którzy decydowali o opakowaniu i zawartości produktu, czyli kredytu. Cały ten szwindel tak jak afera Amber Gold, czy zwolnienie z podatków hipermarketów dział się za przyzwoleniem naszego kochanego państwa, naszego teoretycznie istniejącego państwa.
Mam dla frankowców złą nowinę - obserwując kursy banków na GPW w dniu dzisiejszym muszę stwierdzić, że nie grożą im straty, więc ciężar spada na Was. Jeśli ktoś słyszał propozycje rządu ws. pomocy frankowcom i rozumie o czym mówili rządzący to wie już, że nie powiedzieli nic. Ale nikt się tego po nich nie spodziewał. Banki wygrały.
Wracając do myśli głównej - dajcie spokój frankowcom, bo oni nie wyciągają ręki po pieniądze z budżetu. Chcą pomocy prawnej w walce z bankami, które ich oszukały. Tak ja to widzę. Na jesień wybory, może wybierzemy w końcu kogoś kto będzie gospodarzem - kogoś innego niż ten namaszczony przez tefałen czy tvp i gazetę wybiórczą. Dobrej nocy.
jakiej pomocy prawnej? mogli jej szukac przed braniem kredytu w obcych walutach. na bank w umowie było napisane ,że kurs ma wplyw na wysokosc rat.
Jak chcieli tak zarobic to mogli jechac do Szwajcarii i brac kredyt. Tu jest Polska...
szukam ludzi z boleslawca, ktorzy chetnie przylacza sie do pozwu zbiorowego przeciwko drozejacemu frankowi. Jezeli takze posiadasz kredyt we frankach to zapraszam do jednoczenia sie z frankowiczami z calej Polski
Prosze o wlaczenie sie do akcji i Wasze opinie na ten temat
~M napisał(a): ... Chodzi tylko o to ze bank udzielajacy kredyt mowil i ryzyko walutowe jest niewielkie... Nikt jednak nie przypuszcza ze frank wzrosnie na chwile obeca dwukrotnie...
Nikt z frankowiczow nie chce kasy od panstwa z Waszych podatkow tylko chce zeby banki ktore sie w ten sposob wzbogacily zrekompensowaly czesc strat i doplacily te roznice do franka sprzed paru miesiecy jak stam ok 3,5 zl.
ale co ma wspólnego bank a tym bardziej jego zysk ze wzrostem kursu franka? bank by sie bogacił gdyby ci podniósł rate przy stałym kursie
a to, ze banki tylko na papierze przeliczyły zł na franka , fizycznie nikt franka nigdy nie widział.Sa tacy, którym bank odmówił kredytu w złotówkach proponujac franka.
Dlatego banki fizycznie wypłaciły zł a na wzroście fizycznie zarabiają.
Nie widzisz że gazetka specjalnie wrzuciła takie przykłady żeby podburzyć społeczeństwo?
Zrozumcie - wszystkie gazety i magazyny w Polsce są w rękach niemieckich. To nie jest jakaś spiskowa teoria ale fakt. One jedynie są pisane w języku polskim ale szefami są wielkie niemieckie koncerny. Banki też w części są niemieckie, niektóre mają kapitał niemiecki w całości. Dlatego też gazetom i bankom zalezy na zachowaniu statusu quo (czyli takiej sytuacji jaka jest teraz). Im mniejsze poparcie społeczne dla frankowiczów (poprzez takie publikacje) tym mniejszą potrzebę działań odczuwa rząd.
A Wy dajecie się manipulować i łykacie jak pelikany.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
