JOKER napisał(a): Moim skromnym zdaniem kredytobiorca biorący kredyt we frankach musiał być świadomy ryzyka chcąc polepszyć sobię sytuację kredytoą tamtych czasach. Teraz gdy okazało się, że ci co brali w złotókach mieli rację frankowicze się czują oszukani. Rata kredytu hipotecznego zależy od ielu rzeczy w tym sytuacji rynku itd. jak ktoś podjął ryzyko biorąc kredyt we frankach powinien SAM PONIEŚĆ TEGO KONSEKWENCJE. Chyba było jasne, że kurs franka nie będzie przez 100 lat taki sam czyż nie? a może Pani banku zapeniała, że tak? jakie oszustwo? Dlaczego mojego kredytu w złotówkach nikt nie obniży a frankowiczą mają umażać jakieś kwoty? Jeżeli rząd zdecydowałby się pomagać frankowiczą byloby to złodziejstwo i nie fair wobec złotówkowiczów takie jest moje zdanie. Jak zagracie na giełdzie i kursy zaczną spadać też będziecie płakać do Pani Kopacz? banda cwaniaków, płaczków i nieudaczników :|
No cóż propaganda banków i rządu odnosi sukcesy,widać to po pana wypowiedzi,poza tym swój światopogląd opiera pan na tym co przekazują oficjalne media.Otóż frankowicze potrzebują pomocy,ale nie kosztem pana,potrzebują pomocy od rządu w respektowania prawa,bo w tamtym czasie kredyt we frankach był jedynym jaki poprostu mogli wziąć,i nie chodziło tu o kupno lepszej bryki,tylko o byt,omożliwość egzystencji i rozwoju dla siebie i dzieci.Pozatym czy biorąc kredyt we frankach których ani bank ani kredytobiorca nie widział ,mówiąc krótko kredyt został wypłaconych w złotówkach ,a bank obecnie zarabia kolosalne tantiemy z racji przelicznika franka na złotówki.I teraz co jest właściwe małe uszczuplenie zysków bankowych,czy bankructwo rodzin,które mają stałe dochody i nie ma skąd wziąć więcej . Proszę nie słuchać polityki medialnej,która działa według zasady dziel I rządź, i proszę nie przezywać utrzciwych ludzi.z poważaniem Grz.