Przestańcie się już szczuć!!!Macie kredyty,ja też i płacę za tą moją głupotę
Ten we frankach i ten w naszych złotych. Ten, czy który lepszy,dajcie spokój...

Babcia mi powtarzała że "kto nie ma miedzi ten na d-upie siedzi".

Ciekawi mnie reakcja frankowiczów gdyby dzisiejszy kurs był 1.25zł.

Pozew? Może przeciwko bankowi centralnemu Szwajcarii za uwolnienie franka...? W końcu ktoś musi być winny...
Jeśli ktoś chce podważać umowy kredytowe jako niezgodne z prawem...to właśnie też się tak zastanawiam, czy ktokolwiek mówiłby o oszustwach czy niezgodności z prawem gdyby kurs franka spadł do 0,50zł...

Prawda jest taka że skoro umowa została zaakceptowana i podpisana w takiej a nie innej postaci to klient wiedział na co się pisze (lub przynajmniej powinien był wiedzieć jako dorosły, umiejący czytać i logicznie myślący człowiek).

Nie zamierzam rzucać się do gardeł "frankowiczom", bo niejedna ludzka tragedia się toczy przez zmianę kursu franka i jest mi tych ludzi szkoda, więc proszę poszkodowanych kredytowiczów o nie branie do siebie mojego posta. Nie im jednym świat się zawalił, co nas nie zabije to nas wzmocni. Czasem jedna decyzja ciągnie się za nami przez lata przypominając o naszej naiwności/głupocie/niewiedzy i chociaż stajemy na głowie może ona przekreślić całe nasze życie...ale niestety - TO BYŁA NASZA DECYZJA.

Ostatnio czytałem bardzo ciekawy artykuł na temat praktyk stosowanych w bankach w okresie boomu kredytowego. Banki dawały kredyty osobom których nie było na to stać. Normalnie taka osoba kupiłaby maksymalnie 45m kw za max 160 tys zł. A banki dawały im kredyty we frankach na 300 tys zł i na mieszkania o powierzchni 70m kw. Teraz są tego konsekwencje. Winne są obie streny umowy i obie strony powinny ponieść konsekwencje. A banki chcą, żeby to jedynie kredytobiorcy ponosili konsekwencje, żądają dodatkowego zabezpieczenia. Takie historie opisane były np tutaj http://www.forum-kredytowe.pl/f125/ciekawy-przypadek-bank-chce-dodatkowego-zabezpieczenia-kredytu-w-chf-54817.html
Wydaje mi się, że to dopiero początek problemów.

~jaroszy napisał(a): Banki dawały kredyty osobom których nie było na to stać. Normalnie taka osoba kupiłaby maksymalnie 45m kw za max 160 tys zł. A banki dawały im kredyty we frankach na 300 tys zł i na mieszkania o powierzchni 70m kw. Teraz są tego konsekwencje. Winne są obie streny umowy i obie strony powinny ponieść konsekwencje.

Rozumiem że piszesz tu o sytuacji gdy osoba przychodzi do banku i chce pożyczyć 160 tys. a bank jej mówi, że musisz wziąć 300 tys. we frankach albo nie dostaniesz kredytu i jeszcze zaczyna grozić tej osobie i tylko dlatego pod przymusem wzięła ona kredyt. Jeśli tak było to masz rację, taki bank należy ukarać.

Przypuszczam jednak, że mówisz o zwykłej sytuacji, gdy osoba wzięła kredyt we franku, aby na nim dodatkowo zarobić (bo kurs leci w dół i będzie mniej do spłaty) albo bo oprocentowanie nieższe. I teraz jest problem, bo kurs poszedł do góry i nagle więcej do zapłacenia. pozostaje tylko przecierpieć wzrost kursu i jakiś czas płacić wyższe raty, bo niestety taki się wzięło kredyt.

O czym Wy ludzie piszecie? Jakie 'musiałem wziąć kredyt we frankach'? Jakie 'to było dlatego, żeby mieć jakiś byt i egzystować'? Pogódźcie się z tym, że po prostu daliście ciała. Jeżeli nie było Was stać na kredyt złotówkowy to nie trzeba było brać żadnego kredytu. Przeczekać pół roku, rok czy dwa, poszukać lepszej pracy i wziąć kredyt w złotówkach. Większość z Was to zdrowe młode osoby, które mają typową polaczkową mentalność 'mi się należy' - nie potrafiliście wziąć swojego życia w swoje ręce to teraz są tego konsekwencje. Cieszyliście się, że macie tańsze kredyty, że Wam się tak bardzo opłaca bo frank toczy się na nizinie. Nagle frank podskoczył i ględzicie, że trzeba Wam pomóc. Ale dlaczego Wam?
Dlaczego mamy pomagać osobom, które są zdrowe i silne, zdolne do pracy tylko popełniły błąd? Dlaczego nie mamy pomóc osobom, które są chore i nie stać je na leki? Dlaczego nie mamy pomagać niepełnosprawnym dzieciom? Dlaczego mamy pomagać Wam? Są setki tysięcy bardzie potrzebujących i nikt o nich się nie troszczy. Nikt się nie zapyta biednej emerytki czy ma za co kupić leki? Nikt nie zapyta rodziców niepełnosprawnego dziecka czy stać ich na rehabilitację. Wam mamy pomagać cwani frankowicze? Powiedzcie mi dlaczego - dajcie chociaż jeden sensowny argument, bo to co do tej pory pisaliście to woła o pomstę do nieba.

czytając POsty odnoszę wrażenie że POrozumienia nie będzie,bo złotówy cieszą sie z tego że Fra zabiorą mieszkania,ludzie jest okazja wyjść na ulice i obalić reżim który nami trzepie na lewo i prawo,ale nie złotówy się cieszą,złotówy za pół roku tak wam banksterzydy dowalą że się pokupczycie i nikt wam nie POmoże.

Zastosowana autokorekta

~klucz-nick napisał(a): czytając POsty odnoszę wrażenie że POrozumienia nie będzie,bo złotówy cieszą sie z tego że Fra zabiorą mieszkania,ludzie jest okazja wyjść na ulice i obalić reżim który nami trzepie na lewo i prawo,ale nie złotówy się cieszą,złotówy za pół roku tak wam banksterzydy dowalą że się pokupczycie i nikt wam nie POmoże.

Pewnie wybudowałeś się za franki teraz nóż na gardle i płacz co? A jak nie było stać na kredyt w zł trzeba było coś wynająć jak teraz ludzie robią bo mieszkania drogie. Ogłoś upadłość konsumencką. Ja np jak miałem brać kredyt to wziąłem to pod uwagę, mało tego myślalem też a co będzie jak będzie kolejne dziecko? czy mnie będzie stać? i co? stać mnie. Pamiętam jak znajomi śmiali mi się w twarz, że tyle płace za kredyt w zł teraz ja się śmieje.