Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA Muzeum Ceramiki zaprasza
REKLAMA SINMAG zaprasza
REKLAMA Bricomarche zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Anioły dla Basi z "Aniołka"
~bolesławianka niezalogowany
21 marca 2015r. o 19:30
Pani Aneto, najpierw naucz Panią Basię prowadzić restaurację a potem będziemy zbierać aniołki. Nie pomogą żadne kuchenne rewolucje telewizyjne jak ktoś jest oporny do nauki. Prowadząc 20 lat zakład jeśli się chce i zależy na konsumencie to można się nauczyć sztuki kulinarnej. Nawet po kuchennych rewolucjach w Aniołku nie wiele się zmieniło, niby miała być winiarnia a nie ma wyboru win, brak deserów itp. Pani Basia, mam nadzieje, że wcześniej widziała kuchenne rewolucje p. Gesller i mogła się spodziewać co ją czeka. Tak naprawdę należało się. Pani Aneto zabierz panią Basię do Opałkowej Chaty na praktykę i naukę.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Artur niezalogowany
21 marca 2015r. o 21:06
inetwlan napisał(a):
~ napisał(a): W tej restauracji jest tylko fajne miejsce. Niestety moim osobistym zdaniem, smacznie się tam nie zje. Tak jak i w większości restauracji w Bolesławcu. No cóż, kucharz górnik, itp, itd.


Witam
Nie każdy kto się kształci jest dobry w swym zawodzie, Nikifor czy inni artyści i rzemieślnicy jemu podobni nie mieli żadnych szkół, żadnego wykształcenia w kierunkach które reprezentowali a byli i są sławni i wybitni.
Wydaje mi się że po pierwsze trzeba chcieć, a następnie włożyć serce w to co się robi i jeśli nie sukces to przetrwanie gwarantowane.
Prowadzę działalność od 1986r i wiem że nie jest łatwo, zwłaszcza w obecnym okresie, wystarczy jednak uczciwe i przyjazne podejście do klienta i da się wyżyć. O oszczędnościach raczej myśleć nie można do puki koszty pracy będą tak wysokie jak u nas, a kwota wolna od podatku tak niska, Vat 23% też miał być przejściowo na rok może dwa. To wszystko dobija przedsiębiorców i nie stać ich na wykwalifikowaną kadrę, która notabene wyjechała w większości za granicę, choć wykształcenie zdobyła w kraju.
Nasza władza dąży chyba do tego by wyludnić całkowicie Polskę a potem sprzedać za bezcen.[img=1426955465_5068ote.jpg]



Po Twojej stronie www i realizacjach widać że zatrzymałeś się w 86 roku.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~też tylda niezalogowany
21 marca 2015r. o 21:34
Ten program pokazał, że pani Basi brakuje wiedzy, pomysłu, umiejętności menadżerskich i chyba chęci a także ( a może przede wszystkim) pieniędzy.
Skąd ten pomysł aby a tym lokalu była restauracja? Lokale o znacznie większych restauratorskich tradycjach świecą pustkami ( np. "Starówka" ) a wielu ( z braku klientów) już dawno nie ma. I żadne "kuchenne rewolucje", choćby najbardziej trafione i udane, nie spowodują, że nagle lokal zapełni się głodną restauracyjną klientelą, najlepiej z zasobnymi portfelami.
Łatwo zauważyć, że w centrum miasta nie ma ani jednej kawiarni z prawdziwego zdarzenia ( a kiedyś , latach 70- tych było ich kilka, w tym także "Pod Złotym Aniołem" i o miejsce popołudniu i wieczorem było w nich naprawdę trudno).A więc po co się silić z restauracyjnymi aspiracjami, skoro nie posiada się ani wiedzy, ani popytu klientów, ani odpowiedniego kuchennego zaplecza, ani profesjonalnego personelu i co najważniejsze -odpowiednich środków na realizację tak ambitnego pomysłu.
Wielu radzi: zatrudnić dobrych kucharzy, jeszcze lepszych kelnerów, zainwestować w sprzęt kuchenny itd. To wszystko jest prawda ale samymi chęciami restauracji się nie zbuduje, tam potrzeba najpierw zainwestować pieniądze. A żeby zainwestować , trzeba posiadać odpowiedni kapitał i pewność, że inwestycja przyniesie zyski. Patrząc na puste bolesławieckie restauracje i knajpki, ratujące się sprzedażą tanich obiadków na wynos, które w ofercie mają głównie pizzę, zapiekanki, kebaby,pierogi nie wierzę aby ktoś chciał zainwestować kapitał ( najczęściej pożyczony) w restaurację ( nie mylić z barem czy pizzerią) na bolesławieckim rynku, która potem "świecić" będzie pustkami i nie będzie przedsięwzięciem rentownym dla inwestora.
Wydaje mi się, że swoje siły i środki właścicielka powinna skierować na utrzymanie dotychczasowego i tradycyjnego dla tego lokalu i miejsca profilu kawiarnianego. Prowadzenie i utrzymanie kawiarni na dobrym poziomie wymaga także dużej wiedzy, profesjonalnego personelu, odpowiedniego, gustownego wystroju wnętrza, nastroju w lokalu itd. Wymaga to także odpowiednich nakładów ale przynajmniej wypełnia wolną, dotąd zaniedbaną, niszę na bolesławieckim rynku restauratorskim, utrzymuje wiekową tradycję tego lokalu i tego miejsca na Rynku a także wychodzi na przeciwko, mam nadzieję, zapotrzebowaniu klientów, gdyż na wyjście na obiad czy kolację do restauracji dziś niewielu sobie pozwala, natomiast na wypicie filiżanki dobrej kawy, lampki wina, zjedzenie dobrego deseru przy okazji pogawędki w gronie znajomych - amatorów jest jednak o wiele więcej.
Żeby jednak tak się stało potrzeba: wiedzy menadżerskiej, profesjonalizmu i konsekwencji w działaniu oraz kapitału.
Czy panią Basię na to stać? Oby tak!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
21 marca 2015r. o 22:50
Baśka, zamień brata na kucharza który w zeszłym roku ukńczył szkołę na Komuny Paryskiej,- któregokolwiek- a gwarantuję że zmieni twoją kuchnię na coś co się ludziom spodoba. Jackowi już niestety dziękujemy, choć to mój znajomy, to czas odejść jak się nie umie. JAK NIE POTRAFISZ, NIE PCHAJ SIĘ NA AFISZ!!!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
22 marca 2015r. o 7:40
mam zle wspomnienia po ostatniej wizycie w Aniołu więc darujcie sobie wspieranie nieudaczników,pani Basiu czas wziąć się do pracy na poważnie,albo zmienic branżę,do pani nic nie dociera!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~zynio niezalogowany
22 marca 2015r. o 10:49
szkłem d..y nie podetrzesz.wstyd!!! 20 lat w zawodzie i być takim
nieukiem :/ bez żadnej wiedzy gastronomicznej,człowiek
przypadkowy i leń. przez chwilę widać było kartę menu
a w niej ceny np.piwo lwóweckie cena 7 zł, w hurtowniach ok.1,5 zł
,karton soku 2 l(napoju) w hurcie poniżej 2 zł a sprzedaje się
4-5 zł za szklankę 250 ml tak wygląda bolesławiecka gastronomia
a jedzenie kogo to obchodzi a już najmniej właścielkę :|
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
22 marca 2015r. o 10:50
~Beata napisał(a): Pani Basia powinna zrozumieć że najwyższa pora na zmianę kucharza-nie ma co się litować nad bratem- on raczej już nie zacznie gotować dobrze.

To raczej pan Jacek lituje się nad siostrą...
dobremu kucharzowi wypada dobrze zapłacić i tu chyba jest pies pogrzebany jak się nie chce zapłacić fachowcom to tak jest jak jest.
Gdyby nie pan Jacek to ten program byłby nudny :D

najlepszym rozwiązaniem byłoby gdyby Aniołek był prowadzony przez inną osobę z tzw. sercem jak np. Pani Aneta, wtedy byłaby szansa dla Aniołka na prawdziwą rewolucję na lepsze
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~pani o niezalogowany
22 marca 2015r. o 11:54
pracowałam krótką chwilę u Pani Basi....informuję ze aniołka jej nie zaniosę! nic jej nie zaniosę ewentualnie donos to PIP-u!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMAEfekt-Okna zaprasza
REKLAMA Oferta edukacyjna szkół powiatu bolesławieckiego