alter napisał(a): ~mama napisał(a): A proszę zapytać to małe dziecko- czy klaps bolał ?! Jestem pewna, że tak, (chyba,że dziecko z przekory zaprzeczy) - niemniej jednak klaps w jakiejkolwiek formie by nie był jest formą przemocy fizycznej wobec dziecka, które mając kilka lat nie ma pojęcia, że jest coś takiego jak PRAWO-które, zabrania bicia dzieci. I komu to dziecko ma się poskarżyć -skoro to własnie mamusia, czy tatuś dają klapsa? Klaps jest formą wywołania strachu, pokazania kto tu rządzi-i kto ma rację- klaps jest po prostu poniżeniem! i nikt mi nie wmówi, że klaps to nic złego ! a mi niestety pozostaje współczuć tym wszystkim dzieciom, które klapsy do stają od swoich kochających rodziców- no tak kocha, że aż bije...
Klaps jest dany po to, aby dziecko zrozumiało że jego zachowanie jest złe. I tylko wtedy daje się klapsa. Prawo zabrania "patologii". Żadem rodzic nie został ukarany za wychowawczego klapsa. Bo wszystkich rodziców należałoby zamknąć.
"no tak kocha, że aż bije.." pokrętna jest ta twoja interpretacja :)
"Żaden rodzic nie został ukarany, za wychowawczego klapsa", - nie znam choćby jednego przypadku, gdzie kilkulatek ma świadomość możliwości zgłoszenia uderzenia choćby klapsem przez rodzica, nie znam też rodzica, który poszedłby sam zgłosić taki fakt,że dokonał wobec dziecka takiego czynu. I będę powtarzać, ze prawo ZABRANIA BICIA DZIECI a nie jak napisałeś "patologii "
i jeszcze mały cytacik
"Uderzenie dziecka (...) jest przestępstwem, tak jak i uderzenie każdego człowieka. Odpowiedzialność karną za ten czyn przewiduje art. 217. kk. Zgodnie z nim: kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku (§1). Artykuł 217 kk. nie specyfikuje wieku ofiary owego naruszenia, dotyczy więc również małoletnich. Uderzenie dziecka mogło i może być przyczyną wniesienia oskarżenia prywatnego z tego artykułu. "
całość artykułu pod linkiem :
http://fdn.pl/ochrona-nietykalnosci-cielesnej-dzieci-%E2%80%93-czy-zmieniac-prawo
Dla ciekawych -mam dziecko- niecałe 5 lat - nie biję, chociaż sytuacji, w których inni pewnie by dali klapsa miałam sporo...