~singiel napisał(a): to powiedz mi w takim razie skoro np ja nie boje się wychowywania cudzego dziecka, uważam się za człowieka nie głupiego, mam dobra prace itd. Wydaje mi się że nie jestem jakiś paskudny :P a zatroszczyłbym się o kobietę najlepiej jak bym umiał jestem odpychany przez panie a niby taki skarb ze mnie? Powiem Ci dlaczego, Bo nie jestem typem macho, nie klnę jak prostak, nie kupiłem sobie bmw czy innego takiego szajsu i w tym momencie jestem kiepską partią. Kobiety nie chcą szczęscia, miłości ani nic w tym stylu tylko typa który by nimi gardził i traktował je jak ...
Rozumiem ,że rozgoryczenie przez ciebie przemawia i dlatego tak nieładnie sie wypowiadasz.Wiedz ,ze gdyby mi sie taki trafił jak ty to znaczy troskliwy i myślę ,ze bez nałogów to uważała bym się za szczęśliwą spośród szczęśliwych,nie potrzeba mi bmw i podobnych "szajsów".Tylko jest jeden problem ,moze ty nie potrafisz dostrzec kobiety ,która pokocha cię dla ciebie a nie dla "szajsów" ,może szukasz pięknej,zgrabnej ,plastikowej jesli tak jest to faktycznie nie wróżę powodzenia,bo te solary to uwielbiaja właśnie maczo ,i klnącego jak prymityw,rozejrzyj się za bardziej "szarymi" myszkami,za prawdziwymi kobietami a nie wsród plastików ,napewno znajdzie się ta dla której byłbś skarbem,skoro ja mówię,że dla mnie byłbyś największą miłością z takimi cechami osobowości jakie masz to znaczy ,ze są kobiety które maja za nic maczo i bmw i kasę i które znają jeszcze inne wartości .