:)

Ta Pani nie jest patologia gwoli ścisłości. W tym domu nie ma ojca pijaka i w tym domu , w tej rodzinie w ogóle nie ma oni kropli alkoholu. Meble i dzwi są w takim stanie bo maja już swoje lata. Kobieta sama wychowuje dwoje schorowanych dzieci, nie pracuje bo dzieci wymagają nieustannej opieki. Jeśli ktoś nie zna rodziny nie ma o niej żadnych informacji to jak można osadzać?! Jest podany numer telefonu jeśli ktoś ma jakieś wątpliwośći wystarczy zadzwonić i się upewnić że jest tak jak jest opisane, można się umówić na wizyte zobaczyć na żywo jakie są warunki... można??? można ale trzeba chcieć !!

Dobry duszku Aisha, gdzie jest ojciec z tego domu?

Dobry duszku Aisha, gdzie jest ojciec z tego domu?
Porafi pan czytać ze zrozumieniem? Kobieta wychowuje dzieci sama, nie ma męża, konkubenta . Mieszka tylko z dwójkom dzieci niepełnosprawnych. Do listopada ubiegłego roku mieszkała z nimi jeszcze mama pani Gołębiowskiej babcia dzieci Ani i Krzysia która zmarła w listopadzie

aisha napisał(a): Dobry duszku Aisha, gdzie jest ojciec z tego domu?
Porafi pan czytać ze zrozumieniem? Kobieta wychowuje dzieci sama, nie ma męża, konkubenta . Mieszka tylko z dwójkom dzieci niepełnosprawnych. Do listopada ubiegłego roku mieszkała z nimi jeszcze mama pani Gołębiowskiej babcia dzieci Ani i Krzysia która zmarła w listopadzie

Potrafię czytać co jest napisane i nawet pisać, a Ty duszku tego tematu ;) dwójkom daleko nie zajedziesz, a jak tak akcentujesz znajomość problemu, to zajmij się dwojgiem dzieci i wesprzyj w potrzebie ;)

Odnośnie czytania ;) w cytowanym Twoim tekście "W tym domu nie ma ojca pijaka i w tym domu , w tej rodzinie w ogóle nie ma oni kropli alkoholu."- za słuszne i uzasadnione było postawienie pytania- " gdzie jest ojciec z tego domu?"
Dobry duszku Aisha, czy tak?

szlag mnie trafia jak widzę te zdjęcia ,sama wychowuję 3 je dzieci ,pracuję za najniższą krajową ,też mam chorego syna ,ale w moim mieszkaniu chociaz bardzo skromnie nie ma syfu:)kobieta uśmiecha się szeroko na zdjęciu:)a śmieci w mieszkaniu pełno..bo pustą butelką nie bawi się dziecko?być biednym,a nie zaradnym to dwie różne sprawy..nie ma co się dziwić że forumowicze zastanawiają sie czy nie ma ojca alkoholika mieszkanie jak melina..zadbać trzeba najpierw o to co się ma...dziecko ma miesjce w jednym z lepszych przedszkoli w mieście,p Mirko rękawy zawinąć i posprzątać na początek,może ojcowie dzieci też pomogą...

Ludzkie losy różnie się układają.

Trochę pokory.

~Kaja napisał(a): Nie chce sie czepiac, kto chce niech daje, ale dlaczego te meble i drzwi sa tak zniszczone? Moje drzwi i łóżko wytrzymaly 30 lat. Moze jest tam np. ojciec pijak, albo ta Pani znalazła te meble wyjątkowo zniszczonete, nie generalizuje, nie znam tej rodziny ale mam sasiadow u ktorych dom wyglada podobnie. Nowe meble potrafia calkiem zniszczyc w ciagu dwoch lat. Ciuchami z opieki palą w piecu, (nie piorą) a zywnoscią którą dostają w nadmiarze dziela się ze pieskami. I sa milymi ludzmi, ale im zamiast "ryby" lepiej dac "wedke". Pewnie mnie teraz zlinczujecie. :D

az mi sie niedobrze zrobiło jak to przeczytałam, skoro ktoś potrzebuje to dobrze że prosi o pomoc, a ty jak masz takie meble w super stanie z wiekiem 30 lat to obyś miała je do starości. głupi ten komentarz ze nie wiem...a masz takich sasiadów co tak robia to idż nakapuj skoro na forum piszesz to miej odwagę w realu

~Kaja napisał(a): Nie chce sie czepiac, kto chce niech daje, ale dlaczego te meble i drzwi sa tak zniszczone?

~biedna ale pracowita napisał(a): a śmieci w mieszkaniu pełno..bo pustą butelką nie bawi się dziecko?

Do obu przedmówczyń !!

Proponuję najpierw zapoznać się z tematem dziecka chorego na autyzm. Przytoczę tylko kilka faktów:
1) dziecko autystyczne ma częste odruchy kompulsywne - gdybyś miała w domu takie dziecko, wiedziałabyś, że najlepsze drzwi i meble nie wytrwają z atakiem takiego dziecka - zwłaszcza, że ono nie wie, że robi źle
2) a propos bawienia się różnymi dziwnymi przedmiotami - uwierz, podczas praktyk w przedszkolu i pracowni, w których były tylko takie dzieci - widziałam jeszcze milion innych dziwniejszych przedmiotów, którymi się bawiły
3) nie wspomnę o tym, że takie dzieci izolują się od reszty, nie potrzebują nikogo, bo mają swój świat i swoje prawa w nim rządzące, nie potrafią bawić się zabawkami, często ma urojenia i omamy

Proponuję zapoznać się z lekturą, bo jest kilka naprawdę ciekawych pozycji na ten temat. A później wygłaszać niesprawiedliwe oceny.