Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat

Bolesławiecki styl życia

(Jacek Pietraszkiewicz)

Mimo wielu tematów, które czekają do ruszenia, trudno uciec od tematu wyborów prezydenckich. Dalej jestem pod wrażeniem determinacji sztabów wyborczych dwóch kandydatów oraz mediów, kreujących wybory prezydenckie na równi z referendum ogólnonarodowym o wyborze między Polską liberalną, a Polską solidarną. Wrażenie moje jest odwrotnie proporcjonalne do możliwości sprawczych urzędu Prezydenta RP.

Co ciekawsze, gdy przyjrzeć się dokładnie ostatniej prostej w prezydenckim wyścigu, można odnieść wrażenie, że najmniej liczą się programy obu kandydatów. Dzisiaj to pojedynek na dziadków, wujków, znajomych królika i innych pociotków. Kampanie mocno przypominają te, które widzimy często na ekranie telewizora, gdy o fotel walczą kandydanci na prezydenta USA. Rozumiem, że wielu Polaków w Stany Zjednoczone Ameryki zapatrzeni są jak w obrazek. Nie dziwi więc, zapatrzenie kandydatów na polskiego prezydenta. Dziwi jednak to, że sami kandydaci wydają się niedostrzegać różnic między naszymi krajami. Co prawda w ostatnich wyborach polityczna różnica mocno się zmniejszyła, gdyby rzecz ująć w dwupartyjności, jednak sposób sprawowania władzy u nas ma się nijak do tej zza oceanu. Patrząc na zmagania Tuska z Kaczyńskim, nieodparcie przypomina mi się pewna reklama polskiego piwa produkowanego w Beskidzie Żywieckim. Większość akapitów tekstu czytanego przez lektora zaczynała się od prawie jak.... Dziś też już mamy w Polsce prawie jak w USA. I tu zgadzam się zupełnie z redaktorem naczelnym Przekroju, Piotrem Najsztubem, że w tych wyborach, nastąpiła ciekawa dwubiegunowość. I być może warto wziąć w nich szeroki udział, tylko dlatego, żeby opowiedzieć się za swoim stylem życia. Polacy w tym Bolesławianie, jeśli nawet uważają, że nie warto iść na wybory, bo nie mają swojego kandydata, mogą się wypowiedzieć, jaki styl życia preferują.

Do wyboru mamy, co prawda tylko dwa, ale lepszy rydz niż nic. Akurat te style mocno się różnią. W Polsce, w ślad za tym, co mówi kandydat Kaczyński, niewiele się zmieniło od lat 90 ubiegłego stulecia. O dziwo, zgadzam się z tym. Kaczyński obiecuje, że w końcu to się zmieni. Gdy jednak posłuchać Kaczyńskiego, zmieni się niewiele, poza zmianą nazwisk. Pierwszy bowiem styl życia Polaków kreowany przez PiS można sprowadzić do prostej recepty gdzie gwarancją rozwoju Polski jest wiara w szeregi kompetentnych i uczciwych urzędników. Styl ten możemy zaobserwować choćby w naszym mieście, gdzie wydaje się, że jedynym i uczciwym urzędnikiem jest nasz Pan prezydent, członek PiS.

Z kolei Tusk i Platforma Obywatelska proponuje Polakom eksperyment. Znów podeprę się trafną oceną kolegi redaktora naczelnego Przekroju, że gwarancją rozwoju Polski jest wiara w wolność gospodarczą i państwo obywatelskie, które w sposób możliwie maksymalny ograniczy wszechwładzę biurokracji. Wiadomo, że eksperymenty czasem kończą się tragicznie. Co prawda, eksperyment taki przeprowadzono dawno w USA i sami możemy ocenić jego skuteczność, lecz jak wcześniej pisałem, że jeszcze to nie Ameryka, ale już prawie. Sęk w tym, że to prawie, może być katalizatorem niepowodzenia eksperymentu. To prawie w Bolesławcu reprezentuje choćby Karol Stasik, zastępca Pana Prezydenta. Obie zaś partie, mówią, że chcą nam zaserwować eksperyment fuzji dwóch skrajnie odmiennych stylów życia w jednym rządzie.

Nie pozostaje, więc nic innego kandydatom jak przyjechać do Bolesławca i zobaczyć, do czego prowadzi taki eksperyment. W Bolesławcu sprowadził się również do dwóch tez. PiS-owy Pan Prezydent w swoich wypowiedziach solidarnie twierdził 2 lata temu, że Stasik i Chodyra do niczego nie są mu potrzebni. Natomiast sam Stasik w swej wolności gospodarczej, twierdzi, że urzędnicy sami wiedzą lepiej, czego potrzeba bolesławieckim przedsiębiorcom.

Mimo takich efektów fuzji frakcji Popis, zachęcam i gorąco namawiam bolesławian do wzięcia udziału w wyborach i zagłosowania choćby nad wyborem stylu życia.

Jacek Pietraszkiewicz


Poprzednie felietony:

  • (11.10.2005) IV Rzeczypospolita
  • (6.10.2005) Krótki felieton o mniejszościach
  • (21.09.2005) Czułe słówka
  • (07.09.2005) Bolesławianie to idioci?
  • (01.09.2005) Wyborcze rozterki
  • (25.08.2005) Słoma w butach
  • (18.08.2005) Gruszki na wierzbie
  • (11.08.2005) Ładniej nie znaczy lepiej
  • (08.08.2005) Znakomita gmina?
  • REKLAMA Muzeum Ceramiki zaprasza