i nie rozumiem gadania głupot. Jak komuś policja pomoże chociażby tą taczkę odzyskac źle bo przecież oni od tego są a poza tym nic nie robią itd, itd. bez sensu ludzie posłuchajcie siebie sami. Ale jak komuś z was coś zginie chocby ta nieszczęsna taczka to biegiem na policję i liczycie a może się znajdzie i policja pomoże. Czyli w myśl przysłowia jak trwoga to do boga. Rozbraja mnie wasze myślenie i podejście do podobnych spraw. Policja to też ludzie nie są cudotwórcami którzy jak komuś coś zginie pstrykną palcami i odnajdzie się. Ich wiążą przepisy i ograniczenia i niektórych rzeczy chociażby chcieli to nie mogą zrobic. Rówieniż ktoś patrzy im na "ręce" i rozlicza z ich pracy. A to, że jak w każdej firmie i tutaj trafiają się czarne owce nikt na to niema wpływu. Więc ludzie zastanówcie się na następny raz nim o czymś napiszecie. Pomyślcie co by było gdyby nie bylo Policji a tak sąsiad tłucze się dzwonicie na policje, ktoś pijany zaczepia ludzi dzwonicie, coś wam zginie dzwonicie a przecież policja jest zła itd. Ja osobiście nic do nich i ich pracy nie mam. Jestem zwykłym obywatelem który również dostaje i płaci mandaty ale cieszę się jednak, że ta policja jest. Chwała im za ich służbę społeczeństwu!

Życzliwi policjanci - to przecież oksymoron.

Kurcze, taczkę mu dźwignęli, policja znalazła i teraz trzeba ich chwalic. Może ten Pan niech napisze wniosek do komendanta o wyróżnienie policjatów. W końcu odzyskali skradzione mienie.

Tak jest, a najlepiej 300zł premii za wynik za taczkę wartą 30zł :D
Smutne to, bo nikt nie dziękuje energetykom za naprawę linii w czasie burzy, ani drogowcom za załatanie dziur w drogach (no może z drogowcami minimalnie mnie poniosło). A tutaj co 2 dni regularnie o wdzięczności za sukcesy Policji... Policja jest od tego, żeby łapać, ścigać i karać przestępców, tymczasem zajmuje się swoim własnym piarem (p.r.) i wykonaniem budżetu dla Wzrostowskiego, pochlebcy naszego Słońca Peru Kłamtuska. Do pracy Szanowni Państwo z Komendy, bo taczkę na złomie znaleźć łatwo i to nawet bez pochwał. pozdrawiam.

Ktoś komuś pragnie za coś podziękować, a tu tyle szumu, w imię czego?

Bo nikt inny do redakcji nie chodzi, więc trzeba brać to co dają. Podejrzewam, że pan Zbigniew jako kolega pana Marczewskiego nie znalazł sie tam przypadkowo.

polak napisał(a): Ktoś komuś pragnie za coś podziękować, a tu tyle szumu, w imię czego?

w imie zasad skur...... ;)