Kutuzow miał niemałe antypolskie zasługi o czym pisano w artykule i w komentarzach.
Nie wolno też zapominać, że w ZSRR, uznano go za symbol rosyjskiej i radzieckiej mocarstwowości. W 1942 r Rada Najwyższa Związku Radzieckiego ustanowiła Order Kutuzowa, którym zostali uhonorowani m. in.:
• Nikita Chruszczow - I sekretarz KC Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego w latach 1953–1964
• Iwan Koniew – marszałek Związku Radzieckiego, w roku1945 ustanowił pomnik Kutuzowa w Bolesławcu obiektem kultu, a w 1956 dowodził stłumieniem powstania na Węgrzech.
• Władimir Komarow – generał radziecki, brał udział w likwidacji powstania na Węgrzech w 1956
• Stanisław Popławski – generał Armii Radzieckiej i LWP, w czerwcu 1956 dowodził oddziałami wojska tłumiącymi wystąpienia robotnicze w Poznaniu
• Konstanty Rokossowski – marszałek Polski i Związku Radzieckiego, odpowiedzialny za czystkę i skazanie na śmierć przedwojennych polskich oficerów, oraz za stłumienie protestów robotniczych w Poznaniu.
Czcząc Kutuzowa oddajemy, pośrednio honory tym „wybitnym mężom stanu, generałom i marszałkom”.
Nie ma chyba drugiego polskiego miasta, które czciłoby takiego „bohatera”.
Wstyd!

Kamera pokazuje dziecko, które podbiega do Stalina: - wujek daj cukierka
Stalin do dziecka: - s….laj
Kamera najeżdża na planszę: - A przecież mógł zabić
Stalin zmarł w swojej willi pod Moskwą. A przecież mógł... w Bolesławcu

~~Radek lord napisał(a):
Stalin zmarł w swojej willi pod Moskwą. A przecież mógł... w Bolesławcu

No mógł. I wtedy wciąż byśmy mieli ulicę Stalingradzką a nie Tyrankiewiczów.

Ta ulica ma być ratuszowa po co nam ulica bitwy warszawskiej,, będzie przypominała nam Rosję tak jak kutuzow przypomina Rosję