~klucz-nick napisał(a):Zdiagnozowane guzy z przerzutami jako złośliwe nowotwory to uważasz nie rak? A Armstrong? Został wyleczony ze złośliwego raka z przerzutami do prawie wszystkich narządów i żyje i ma się dobrze.Piszesz przygnębiające bzdury,nie można tak uogólniać.Są nowotwory różne i różne ludzkie siły i odporności ,nie wolno nikogo przekreślać,człowiek jak chce to może pokonać takie rzeczy ,że niemożliwe staje się możliwe.Ten pan od hazardu też ma szanse tym bardziej ,że ma kochającą osobę.~ napisał(a):skoro zostali wyleczeni to nie był rak,poczytaj na ten temat i dopiero się wypowiadaj.jest kilka chorób podobnych do raka i są wyleczalne,lekarz to nie wróżka.~klucz-nick napisał(a): nigdy nie będzie lepiej kocha bo kasa,mój kol jest na dnie prze-pier-dolił wszystko teraz prze-pie-rdala resztki resztek ,grał leczył się gra i grać będzie ma już długi sięgające używanego mercedesa nie do spłacenia jak sam nie zdechnie to go wierzyciele za-je-bią.spie-rd-alaj kobieto jak najdalej hazard to trąd niewyleczalny wydasz majątek na leczenie ,a to niewyleczalna choroba jak rak ,znajdz se takiego co zarobi wypije zarucha i nie gra.Nie piernicz z tą niewyleczalnością jak rak ,bo znam ludzi co zostali z raka wyleczeni ,w tym moja siostra,tak więc szansa jest na wyleczenie tego człowieka ,musi tylko chcieć.
~ napisał(a):no jak zwykle masz racje,wyleczonych jest 1/500 000.~klucz-nick napisał(a):Zdiagnozowane guzy z przerzutami jako złośliwe nowotwory to uważasz nie rak? A Armstrong? Został wyleczony ze złośliwego raka z przerzutami do prawie wszystkich narządów i żyje i ma się dobrze.Piszesz przygnębiające bzdury,nie można tak uogólniać.Są nowotwory różne i różne ludzkie siły i odporności ,nie wolno nikogo przekreślać,człowiek jak chce to może pokonać takie rzeczy ,że niemożliwe staje się możliwe.Ten pan od hazardu też ma szanse tym bardziej ,że ma kochającą osobę.~ napisał(a):skoro zostali wyleczeni to nie był rak,poczytaj na ten temat i dopiero się wypowiadaj.jest kilka chorób podobnych do raka i są wyleczalne,lekarz to nie wróżka.~klucz-nick napisał(a): nigdy nie będzie lepiej kocha bo kasa,mój kol jest na dnie prze-pier-dolił wszystko teraz prze-pie-rdala resztki resztek ,grał leczył się gra i grać będzie ma już długi sięgające używanego mercedesa nie do spłacenia jak sam nie zdechnie to go wierzyciele za-je-bią.spie-rd-alaj kobieto jak najdalej hazard to trąd niewyleczalny wydasz majątek na leczenie ,a to niewyleczalna choroba jak rak ,znajdz se takiego co zarobi wypije zarucha i nie gra.Nie piernicz z tą niewyleczalnością jak rak ,bo znam ludzi co zostali z raka wyleczeni ,w tym moja siostra,tak więc szansa jest na wyleczenie tego człowieka ,musi tylko chcieć.
~××× napisał(a): Znam 4 osoby uzależnione od hazardu , wyszła z tego jedna. Ale ta jedna sięgnęła dna...Straciła wszystko , dosłownie łącznie z żona i dzieckiem. I kiedy była już na samym dnie sama podjęła walkę o siebie , wcześniej nie reagował na żadna pomoc....No tak właśnie bywa i te osoby co potrafią się od tego dna odbić wypływaja i bywa ,że odzyskują rodzinę i normalne życie.
~zniszczona napisał(a): czyli sa jakieś szanse na to że jeszcze odzyskam go, że moja miłość go uratuje. wiem co to jest spałacac jego długi ,bo spłacałam wyrzekając się siebie. zawsze jego potrzeby były ważniejsze niż moje a dodam że nie jesteśmy małżeństwem. Wtedy gdy to robiłam on wychodził na prostą ale czy tak było naprawę do tego się nigdy nie dowiem, bo on nie chce rozmawiać na ten temat. a jego rodzina zamiata wszystko pod dywan.
~ napisał(a): z tego co piszesz to nie jesteście małżeństwem. I dobrze. Tylko przypadkiem nie zawieraj teraz ślubu jeśli tak to z intercyzą!. Jeśli jednak jesteście małżeństwem, koniecznie załatw przez sąd rozdzielność majątkową z datą wsteczną. I niegdy nie spłacaj jego długów! Niech każdy odpowiada za swoje błędy. To nie jest rozwiązanie choć on oczywiście się cieszy. I mimo wszystko zadbaj trochę o siebie, bo w tej walce możesz stracić również siebie a jemu nie pomożesz. Albo pomożesz i odejdzie.. różnie bywa.. Powodzenia, myśl o sobie, dzieciach! i jak masz siłę to walcz.