~gnhb napisał(a): To jest gra dla frajerów.Gdzie jest policja,wszystkie budki Bolesławieckie są nielegalne bez konceji.Te maszynki nie sa od tego żebyście wygrywali,barany jedne.

No właśnie dlaczego te budy stoją co 50 metrów. Czasem 10 metrów od szkoły i kościoła. Chyba ustawa wyrażnie mówi o odległościach. Czyżby nasi tzw stróże prawa bali sie podskoczyć właścicielowi tego bajzlu? Jak nie dopalacze to chwilówki jak nie chwilówki to budy z automatami jak nie budy to wyłudzanie odszkodowań. Czy w tym mieście nie potrafią uczciwie zarobić złotówki? Pozatym czy miro i zbycho siedzą w pierdlu za tą słynną ustawę hazardową?

Kupić automat i postawić w przedpokoju. Jak wróci z roboty może grać do os_ranej śmierci. Jak się zmęczy pójdzie spać. To co przegra zostaje w domu.

Wszystkim jest dobrze mówić i dawać tzw dobre rady ale z hazardem związane są ogromne tragedie ludzi ,którzy żyją w związku z osobą grającą. Wiem co mówię przez 5 lat byłam okłamywana. I co z tego że ktoś powie odejdź zostaw zrób rozdzielność i co z tego jak osoba nie ma siły. Jeśli kogoś się kocha to nie chce go zostawić żeby zniszczył się całkowicie. Takie osoby jak ja nie proszą a błagają o pomoc bo same już nie mają siły walczyć. Jeśli są jakieś szanse na uratowanie Ukochanej osoby to proszę niech ktoś to napisze, bo ja już nie wiem jak dalej walczyć.Ja odeszłam ,ale nie potrafię dłużej bez niego być stoję obok jak jego Anioł Stróż cały czas czuwam nad nim choć on tego nie jest nawet świadomy . Sama poszłam na terapię bo ze mną też jest kiepsko. Proszę powiedzcie co zrobić aby Go uratować.

Musi dojść do dna. I tam ma dwa wyjścia; albo się odbije albo pozostanie. Ty nic nie możesz zrobić.

najgorsze jest to że ma do mnie całą pretensję mnie obwinia bo to ja powiedziałam jego rodzinie że on gra. i nie che mieć ze mną kontaktu ,a to jest najgorsze milczenie i cisza.

~zniszczona napisał(a): najgorsze jest to że ma do mnie całą pretensję mnie obwinia bo to ja powiedziałam jego rodzinie że on gra. i nie che mieć ze mną kontaktu ,a to jest najgorsze milczenie i cisza.

Spróbuj nie reagować, nic nie rób i nic nie mów, nie rozmawiaj z jego i swoimi przyjaciółmi na jego temat.

To wszystko nakręca złą sytuację, zajmij się sobą i dbaj o siebie, on z czasem wszystko zrozumie.
Ty musisz pokazać, że dajesz radę bez niego, on ma problem a nie Ty.

~koral napisał(a):

~zniszczona napisał(a): najgorsze jest to że ma do mnie całą pretensję mnie obwinia bo to ja powiedziałam jego rodzinie że on gra. i nie che mieć ze mną kontaktu ,a to jest najgorsze milczenie i cisza.

Spróbuj nie reagować, nic nie rób i nic nie mów, nie rozmawiaj z jego i swoimi przyjaciółmi na jego temat.

To wszystko nakręca złą sytuację, zajmij się sobą i dbaj o siebie, on z czasem wszystko zrozumie.
Ty musisz pokazać, że dajesz radę bez niego, on ma problem a nie Ty.

Dokładnie ,TAK i tylko TAK powinnas sie zachować a moze pojawić się dość szybko jakaś zmiana w jego zachowaniu,obojętność ,tylko to może zadziałać na opamiętanie sie tego pana ,dopóki bedzie miał świadomość ,że ktos o niego sie troszczy i zabiega ,dopóty będzie traktował wszystko olewatorsko,dopiero jak dotknie dna i zrozumie ,że tylko sam moze sobie pomóc,wtedy istotnie może nabrać chęci na zmiane w swoim życiu.

Witaj :)
Może tutaj znajdziesz jakieś podpowiedzi.
http://www.hazardzisci.org/forum/