~~zmniejsza wycene Panie Barczyk niezalogowany
27 czerwca 2025r. o 12:35
Atrakcyjna wycena spowodowała szybkie upowszechnienie robotów. Ale i pewne kłopoty
"Przeprowadzone analizy wskazują, iż obecny poziom refundacji w grupie L31R Radykalna prostatektomia z zastosowaniem systemu robotowego, jest wyższy aniżeli ponoszone koszty, co ma związek ze wzrostem ceny punktu na przestrzeni ostatnich lat oraz wysokim udziałem kosztów wyrobów medycznych w koszcie całkowitym świadczeń z tego obszaru" - pisze Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji w raporcie na zlecenie Ministerstwa Zdrowia.
AOTMiT wskazuje, że w pierwszym kwartale zabiegi z udziałem systemu robotowego przodowały wśród nadwykonań, wynosząc 87 proc. w stosunku do zakontraktowanej wartości. Oznacza to, że szpitale przeprowadziły niemal dwukrotnie więcej operacji robotowych, niż przewidywała ich umowa z Narodowym Funduszem Zdrowia (koszt samych nadwykonań za ten okres to prawie 57,4 mln zł).
Raport AOTMiT może zwiastować to, o czym od dłuższego czasu się mówi za kulisami: że wycena zabiegów z udziałem robotów chirurgicznych jest zbyt wysoka i należy ją obniżyć.
Z obserwacji rynku można wnioskować, że atrakcyjna wycena tego rodzaju operacji, oprócz szybkiego zwiększenia ich dostępności dla pacjentów w ramach publicznego systemu ochrony zdrowia, spowodowała szereg innych zdarzeń.
Po pierwsze, wpłynęła na decyzję o zakupie takich urządzeń przez szpitale, które nie przeprowadziły rzetelnej analizy potrzeb i później mają kłopot z zapewnieniem odpowiedniej liczby przeprowadzanych zabiegów i - tym samym - z zachowaniem ich wysokiej jakości.
Po drugie, o czym mówi się tylko szeptem na konferencjach, skutkowała zwiększoną kwalifikacją pacjentów do zabiegów prostatektomii radykalnej. Wzrost liczby operacji jest, zdaniem części ekspertów, niewspółmierny do danych epidemiologicznych.
Po trzecie, wycena doprowadziła do pojawienia się na rynku "wędrownych wycinaczy". Mowa o doświadczonych operatorach systemów robotowych, którzy - działając niczym najemnicy - wykonują zabiegi w różnych szpitalach, pozostawiając potem pacjentów pod opiekę miejscowych lekarzy. Zdaniem prof. Piotra Chłosty, kierownika Katedry i Kliniki Urologii Collegium Medicum UJ w Krakowie, to "postępowanie wbrew etyce lekarskiej".
Obecnie NFZ stosuje wyższą wycenę dla trzech rodzajów zabiegów robotowych:
prostatektomii radykalnej (koszt refundacji ok. 32,7 tys. zł),
leczenia nowotworu złośliwego macicy (36,6 tys. zł),
leczenia nowotworu złośliwego jelita grubego (37,9 tys. zł).