Piłkarze BKS Bolesławiec swój pierwszy mecz w klasie okręgowej rozegrali na długo wyczekiwanym, wyremontowanym stadionie przy ulicy Spółdzielczej. Nowy obiekt przyciągnął tłumy – trybuny wypełniły się po brzegi, a atmosfera była niemal świąteczna. Kibice z entuzjazmem czekali na dobry występ swojej drużyny i liczyli na efektowne zwycięstwo nad Apisem Jędrzychowice, który przed tą kolejką zajmował przedostatnie miejsce w tabeli.
Niestety, piłkarze BKS zawiedli oczekiwania. Choć nie można odmówić im ambicji, to ich gra wyglądała na chaotyczną, nerwową i momentami ospałą. Czy to była trema związana z inauguracją na nowym stadionie? A może zbyt duża chęć szybkiego rozstrzygnięcia meczu na swoją korzyść? Nie można też wykluczyć, że myślami byli na Bolesławieckim Święcie Ceramiki, które tradycyjnie przyciąga uwagę mieszkańców i zawodników. Niektórzy komentowali też, że zespół mógł być po prostu słabo przygotowany fizycznie i mentalnie do tego spotkania.
W całym meczu gospodarze stworzyli zaledwie jedną groźną sytuację – piłka po zamieszaniu pod bramką trafiła w słupek, ale szczęśliwie dla gości odbiła się prosto w ręce ich bramkarza. W tym czasie Apis Jędrzychowice z minuty na minutę wyglądał coraz pewniej, grając prostą, ale skuteczną piłkę. Ich strzały były celne i coraz groźniejsze.
Wszystkie bramki padły po przerwie. Najpierw niefortunnie piłkę do własnej bramki skierował Filip Zagórski po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Chwilę później goście przejęli całkowicie kontrolę nad meczem i po dwóch szybkich kontratakach zdobyli kolejne gole. Na listę strzelców wpisali się Patryk Bystryk i Dominik Szydlarski. Goście stworzyli jeszcze kilka dobrych sytuacji, ale na postenku stanął dobrze grający w tym meczu bramkarz BKS, który naszym zdaniem był najleoszym zawodnikiem gospodarzy zawodów.
Spotkanie odbywało się w wysokiej temperaturze, dlatego sędzia zarządził dodatkowe przerwy na schłodzenie w obu połowach. Mimo atrakcji dla kibiców w przerwie – losowania nagród i konkursu rzutów karnych – niektórzy z nich, rozczarowani grą BKS-u, opuścili stadion jeszcze przed końcem meczu.
Ten dzień miał być świętem lokalnej piłki. Niestety, zakończył się zimnym prysznicem. Oby tylko jednorazowo.
BKS Bolesławiec - Apis Jędzrchychwice 0:3 (0:0)
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).