Nie uszczypliwie ale z sercem dla startujących akwarystów. Czy autor poczytał coś więcej o zakładaniu zbiornika nawet najprostszego ? Założyłem już hobbystycznie sobie i innym ludziom sporo różnych prostych i skomplikowanych akwariów i gwarantuje, że posługując się tym artykułem niestety rośliny nie będą rosły i pewnie większość przyzna mi rację, że biegacie do pobliskich sklepów średnio co 2-3 tygodnie po nowe roślinki bo poprzednie "padły"... Musi być odpowiednie podłoże bogate w makro i micro elementy do ukorzenienia się roślin przysypane delikatnie ok 2cm warstwą drobnego żwirku, żeby owe podłoże nie wypłynęło do powierzchni, bo jest to nic innego jak spieczona ziemia (np wulkaniczna). Kolejna sprawa warto byłoby wspomnieć, że te roślinki żeby rosły i dochodziło do fotosyntezy, stopniowo trzeba podnosić co tydzień o godzinę począwszy od 5 godzin świecenia w akwarium - tak trzeba dojść do 10 godzin podawania światła na dobę bez przerwy. Nie wystarczy nawóz... potrzeba co dzień dodawać do wody w płynie makroelementy, potas i płynny węgiel rano, a na noc mikroelementy w płynie (potrzebne zwłaszcza wszystkim roślinom o czerwonych liściach), inaczej nie dziwcie się, że roślinka była pięknie czerwona w sklepie, a po kilku dniach u was jest zielona. Prócz tego potrzebne stałe podawania w ciągu dnia CO2 z butli przy większych akwariach, a przy małych w płynie. Co do sadzenia jak w artykule roślin w żwirku... Wysypcie ziemię z kwiatków i nasypcie do doniczek samego żwirku... będą nadal rosły? NIE. Nie mają z czego czerpać pokarmu. Tak jest i w akwarium. Opis że korzenie zakupione w sklepie wystarczy włożyć do akwarium i zalać wodą nie uda się... wypłyną. Trzeba je przez dwa tygodnie moczyć w wodzie i najlepiej czymś przydusić, albo włożyć do akwarium przycisnąć ciężkimi kamieniami i po 2 tygodniach po woli zdejmować po jednym ale nie wszystkie na raz. Absolutnie nie wolno od razu po tak jak w artykule przygotowanym zbiorniku wpuszczać rybek... co nagle to.... Trzeba jeszcze zbiornik zaszczepić odpowiednimi bakteriami, które można kupić w sklepach zoologicznych, żeby wodę doprowadzić jak najbardziej do składu zbliżonego prawdziwej wodzie w środowisku, w jakim żyją ryby egzotyczne. Rybki powinno się wpuszczać dopiero po tygodniu. Najszybciej można cokolwiek wpuścić po 2 dniach (najlepiej ryby denne, takie które zjadają glony i krewetki słodkowodne). Nie zapomnijcie prócz napowietrzania o dobrej filtracji wody i nigdy nie płuczcie wkładów filtra czy gąbko pod wodą z kranu. Trzeba ją przepłukać dokładnie w wiaderku w wodzie nabranej z akwarium. Na tej to gąbce czy wkładach z większych filtrów osadzają się pożyteczne bakterie, które rozkładają na nieszkodliwe, wszystko to co złe w akwarium (zwłaszcza rybie odchody i resztki jedzenia) Ryby karmić małymi porcjami 2-3 razy dziennie. Od czasu do czasu bardzo zdrowa jest dla nich dwudniowa głodówka. Pamiętajcie - lepiej przegłodzić niż przekarmić ryby akwariowe. I jeszcze jedna ważna uwaga. Ph nie sprawdzamy po 2 miesiącach, tylko co trochę i już po założeniu akwarium, raz w tygodniu należy upuścić ze zbiornika 1/3 wody a dolać świeżej - to bardzo ważny zabieg dla ryb i roślin. Pamiętajcie że od momentu założenia akwarium woda dojrzewa 2-3 miesiące zanim wszystko zacznie prawidłowo funkcjonować w zbiorniku. Dopiero wtedy woda sama robi się jak kryształ, ryby zaczynają funkcjonować i potrafią się rozmnożyć nie tylko żyworódki, które zrobią to nawet w słoju po ogórkach, ale nawet trudniejsze gatunki ikrorodne. Moja uwaga to i tak po łebkach... Jeśli będziecie chcieli droga redakcji, mogę pomóc opracować dobry poradnik i artykuł lub zrobić porady na wizji... Chętnie podzielę się wiedzą. Pozdrawiam Krzysztof Klimek. Jak coś zostawiam namiar
[email protected]