~Stokrotka napisał(a): "Maja po jednym czy po dwoje dzieci... czyli rozsadnie..."
to znaczy ja majac trójke jestem nierozsadna? ufo jakies czy co? glupie wymówki wyksztalcic, wychowac.. nie klepie sobie dzieci, z patologii tez sie nie wywodze, poprostu wybor rodziny 2+3.
Oj dajze spokój ,nie bulwersuj się,wiadomo ,ze troje to jeszcze nie wielodzietność,chodzi o to ,ze jak nie ma warunków to lepiej nie miec dzieci tak wiele bo tylko te dzieci potem cierpia niedostatki i wcale nie sa wdzięczne rodzicom ,ze ich tyle narobili,ale jak ktoś zamożny to pewnie ,że niech sobie zaplanuje jaką chce wielka rodzinę,jak bida to po co dzieci,wiadomo ,ze w tym kraju to tylko od poczęcia do narodzin jest wielka ochrona dziecka a potem to już nie ma na co liczyć .Tak ,ze szkoda dzieci z wielodzietnych a ubogich rodzin ,jezeli w ogóle jeszcze takie gdziekolwiek są ,a myślę ,ze jednak nie ma i bardzo dobrze.