rafal napisał(a): sport, rower, bieganie, dotlenienie to wystarczy, też tak miałem co tydzień łeb bolał, a teraz nie pamiętam kiedy coś było nie tak.
Próbowałem roweru, pływania, biegania. Bez skutku. Nie ma recept uniwersalnych.
Ale nauczyłem się z tym żyć. Pogodziłem się z tym że boli bo musi. Tak jest łatwiej przetrwać najgorsze chwile.