Witam. Jestem uczennicą gimnazjum. Jestem osobą zawsze chętną do pomocy, chciałabym zorganizować na zasięg naszej klasy, a może szkoły akcję charytatywną tzn. zorganizować zbiórkę jedzenia, odzieży, najpotrzebniejszych rzeczy dla potrzebujących rodzin czy samotnych po prostu biednych ludzi. Chęci i możliwości są lecz potrzebuję informacji o tym gdzie takich potrzebujących znaleźć. Jeśli znają państwo kogoś to proszę o kontakt e-mail (podany na dole) czy w komentarzach, sprawdzę wszystkie informacje i podejmę się pomocy. Bolesławianie, pomagajmy!
e-mail: [email protected]

Nie ma ludzi biednych , są tylko leniwi.daj sobie spokój z pomocą , niech się wezmą do pracy.nauczyli się tylko brać.pomagać można tym ,których dotknęła choroba.

~pozytywna13 napisał(a): Witam. Jestem uczennicą gimnazjum. Jestem osobą zawsze chętną do pomocy, chciałabym zorganizować na zasięg naszej klasy, a może szkoły akcję charytatywną tzn. zorganizować zbiórkę jedzenia, odzieży, najpotrzebniejszych rzeczy dla potrzebujących rodzin czy samotnych po prostu biednych ludzi. Chęci i możliwości są lecz potrzebuję informacji o tym gdzie takich potrzebujących znaleźć. Jeśli znają państwo kogoś to proszę o kontakt e-mail (podany na dole) czy w komentarzach, sprawdzę wszystkie informacje i podejmę się pomocy. Bolesławianie, pomagajmy!
e-mail: [email protected]

Pozytywna13
Ja też kiedyś pod wpływem impulsu zorganizowałam paczki na święta dla dzieci z biednych rodzin.Odzew w I i II LO był ogromny.Włączyli się do tego nauczyciele Zrobiliśmy ponad 80 paczek. Pojechałam do Ośrodka pomocy społecznej w Kruszynie ,aby podali mi adresy rodzin ze wsi ,którym moglibyśmy te paczki przekazać.
I tu się zaczęły schody.Adresów mi nie dadzą,ale bardzo chętnie sami rozwiozą.Oczywiście paczki będą od nich.Nie zgodziłam się Powiedziałam,że paczki są od młodzieży i Oni sami je będą wręczać.Po 4 dniach uzyskałam adresy,
To co zobaczyłam wyleczyło mnie definitywnie z chęci pomagania.DWIE rodziny(jedną znalazłam sama) naprawdę potrzebowała tych paczek.

w bolesławcu są rodziny patologiczne dla których liczy się alkohol odzież żywność sprzedadzą żeby mieć pieniądze na alkohol jedynie to można pomóc dzieciom z domu dziecka

~ napisał(a): w bolesławcu są rodziny patologiczne dla których liczy się alkohol odzież żywność sprzedadzą żeby mieć pieniądze na alkohol jedynie to można pomóc dzieciom z domu dziecka

Kupisz taką odzież?
Dajmy im i nie pytajmy co z tym zrobią, bo albo dajesz, albo wyliczasz.
Ludzie są biedni i szukają różnych rozwiązań, często błędnych, ale zawsze coś sobie z tego zostawią i dzieci skorzystają.

Oczywiście Domy Dziecka należy wspomagać i nie licz, że tam wszystko jest rozporządzane tak "jak książka Pisze"

POMAGAJMY INNYM :*

U nas nie ma sprawiedliwości,najlepszym dowodem dla mnie było jak jakiś czas temu u moich znajomych zobaczyłem mnóstwo produktów spożywczych ze znaczkiem pomoc UE - dokładnie nie pamiętam jak wyglądało,ale jedno jest pewne,oni do potrzebujących się nie zaliczają.Dochód na członka rodziny ok tysiąc zł,więc się zapytałem co? jak? z jakiej racji? W odpowiedzi usłyszałem, że znajomy który pracuje w gminie "to" załatwił
("to"- czyli ową pomoc,zapomogę w postaci produktów spożywczych odbieranych co jakiś czas) Więc wiadomo jak robiona jest selekcja wśród osób biednych,potrzebujących...

Ludzi biednych i potrzebujących jest bardzo dużo, problem w tym, że oni się z tym nie obnoszę i o pomoc nikogo nie proszą , bo uważają że są inni, bardziej potrzebujący.

Pozytywna13, to piękny pomysł :) Dobrze by było podpytać pedagogów szkolnych , bo oni znają wiele trudnych spraw, o których się głośno nie mówi . Za pewnie i między Wami w szkole są osoby, które nawet nie mają co zjeść, ale wiedzą o tym nieliczni, między innymi właśnie pedagog :)
Pozdrawiam :)

~koral napisał(a):

~ napisał(a): w bolesławcu są rodziny patologiczne dla których liczy się alkohol odzież żywność sprzedadzą żeby mieć pieniądze na alkohol jedynie to można pomóc dzieciom z domu dziecka

Kupisz taką odzież?
Dajmy im i nie pytajmy co z tym zrobią, bo albo dajesz, albo wyliczasz.
Ludzie są biedni i szukają różnych rozwiązań, często błędnych, ale zawsze coś sobie z tego zostawią i dzieci skorzystają.

Oczywiście Domy Dziecka należy wspomagać i nie licz, że tam wszystko jest rozporządzane tak "jak książka Pisze"

POMAGAJMY INNYM :*

Książka nie "pisze" bo ,"nie jest żywa i świadoma ,w książce może być coś napisane a nie pisze,ludzie,błagam wyrażajcie się z sensem,"w gazecie pisało","na tym ogłoszeniu pisze ,że..."tu pisze :,:tam pisze",ciągle się to słyszy, JEST NAPISANE ,do jasnej grypy,.Moje dziecko ładnie pisze,kolega pisze wypracowanie,poeta pisze wiersze,czas teraźniejszy,liczba pojedyncza,ktoś pisze a nie w książce pisze czy książka pisze,zlitujcie się.