Co w Bolesławcu można zrobić z zużytymi tonerami i tuszami?
Otóż nic!

Poza małym pudłem na tonery, które stoi w pasażu Tesco, nikt i nic nie robi w tej sprawie. MZGK twierdzi, że nie może przyjąć zużytych pojemników, a do kosza też nie można ich wrzucać. Wydział Środowiska w Urzędzie Miasta też nie ma pojęcia co z tym fantem zrobić. Sortownia w Trzebieniu również nie widzi rozwiązania, bo nie mają możliwości ani umów na przyjęcie takiego sprzętu. Firmy teoretycznie zajmujące się skupem tonerów, nie chcą tego robić, gdy toner nie jest oryginalny i praktycznie jak nowy.

Tonery i tusze uznawane są za towary niebezpieczne, które mogą zanieczyścić środowisko. Robiąc rozeznanie w otoczeniu, okazało się, że większość osób nie zdaje sobie o tym sprawy i wyrzuca pojemniki do koszy, swoich lub obcych.

Co z tym fantem zrobić? Niedługo wybory, może ktoś się w końcu tym zajmie

Z tego co wiem to wiele firm zajmujących się np. nabijaniem również skupuje tonery, więc można jeszcze na tym zarobić.

Z tego co wiem to wiele firm zajmujących się np. nabijaniem również skupuje tonery, więc można jeszcze na tym zarobić.

Zużyty czyli plastyk/metal no ale mogę się mylić, może zmieszane

Absolutnie do kubła nie wolno!
Zużyty toner jest odpadem szczególnie toksycznym. jedynie wyspecjalizowane firmy utylizacyjne mają uprawnienie do przyjmowania takich odpadów.
W Bolesławcu żadna firma takich uprawnień nie posiada!

Ale przecież każdy sprzedawca ma obowiązek przyjąć odpad po produkcie zakupionym u niego! Należy zwracać sprzedawcy, albo wysyłać/zawieźć (dobrze opakowane) do uprawnionych specjalizujących się firm.

Skoro nie posiada to wszystko jasne.

Przecież i tak później śmieci są sortowane. Ja widzę ze nawet baterie przy koszu "zmieszane". To i tak sukces ze nie idą w las

~~Konopny Barwinek napisał(a): Co w Bolesławcu można zrobić z zużytymi tonerami i tuszami?
Otóż nic!

Poza małym pudłem na tonery, które stoi w pasażu Tesco, nikt i nic nie robi w tej sprawie. MZGK twierdzi, że nie może przyjąć zużytych pojemników, a do kosza też nie można ich wrzucać. Wydział Środowiska w Urzędzie Miasta też nie ma pojęcia co z tym fantem zrobić. Sortownia w Trzebieniu również nie widzi rozwiązania, bo nie mają możliwości ani umów na przyjęcie takiego sprzętu. Firmy teoretycznie zajmujące się skupem tonerów, nie chcą tego robić, gdy toner nie jest oryginalny i praktycznie jak nowy.

Tonery i tusze uznawane są za towary niebezpieczne, które mogą zanieczyścić środowisko. Robiąc rozeznanie w otoczeniu, okazało się, że większość osób nie zdaje sobie o tym sprawy i wyrzuca pojemniki do koszy, swoich lub obcych.

Co z tym fantem zrobić? Niedługo wybory, może ktoś się w końcu tym zajmie

Ja jak kupuje nowy toner, to zdaję stary i nie ma z tym problemu.

witam, miejmy nadzieje.