~~bzyk napisał(a): W nocy z soboty na niedzielę 28.06.25, pod jednym z wrocławskich marketów odbywały się nielegalne wyścigi bandytów drogowych. Świadkowie zadzwonili na numer alarmowy. Interweniowała policja.
Policjanci zostali zaatakowani przez tłum bandytów, którzy z nich kpili i uniemożliwiali im pracę.
W pewnej chwili zebrani otworzyli drzwi radiowozu, wypuścili z samochodu i umożliwili ucieczkę zatrzymanemu mężczyźnie, który siedział na tylnym siedzeniu.
Jeśli tak mają wyglądać działania policji we Wrocławiu to może niech ci policjanci w ogóle nie przyjeżdżają, bo ktoś jeszcze zrobi im krzywdę.