III SA/Wr 823/10 -wyrok WSA we Wrocławiu

nie trzeba wcale składac pozwu do sądu adm. w naszym tez mozna to załatwić ja dostałem wyrok po prawie pół roku ale warto czekać, mina stefańskiej- bezcenna!!! :D

Wystarczy napisać poprawnie wniosek.
Ja dostałem zwrot ze Starostwa Lwóweckiego w ciągu dwóch tygodni.
Nie warto dawać zarobić pośrednikom.

pietrek1 napisał(a): podeślę popołudniu, jak będę na domowym kompie.
Mam również wniosek o wydanie zaswiadczenia (jeśli ktoś sprzedał auto, nie ma karty, lub nie ma potwierdzenia wpłaty)
pzdr

witam

wysłałem wiadomość na priv proszę o odpowiedz
pozdrawiam

Zwrot nadpłaty za kartę pojazdu może otrzymać właściciel samochodu, który dokonał jego pierwszej rejestracji w Polsce.

O zwrot nadpłaty za wydanie karty pojazdu mogą ubiegać się wyłącznie te osoby, które dokonały rejestracji w okresie od 1 maja 2004 roku do 15 kwietnia 2006 roku, wnosząc opłatę za wydanie karty pojazdu w wysokości 500 zł.

Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego wysokość opłaty za wydanie karty pojazdu została ustalona na nowo - tym razem na kwotę 75 zł, co odpowiada rzeczywistym kosztom druku i dystrybucji.

Należy przyjąć, że opłata w wysokości przekraczającej 75 zł pobrana została nienależnie. Zatem dochodzić można zwrotu 425 zł (500 - 75 = 425).

i bardzo ważne::Zasadniczo o zwrot nadpłaty za kartę pojazdu należy wystąpić do powiatu, który dokonał pierwszej rejestracji pojazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, pobierając przy tym opłatę w wysokości 500 zł.

W przypadku miast na prawach powiatu (powyżej 100.000 mieszkańców lub spełniające inne szczegółowe kryteria - zobacz listę miast na prawach powiatu) opłaty za wydanie karty pojazdu pobierane były przez prezydenta miasta i jako takie stanowiły dochód gminy. Osoby, które dokonały opłaty za wydanie karty pojazdu na rzecz gminy powinny wystąpić o zwrot nadpłaty (ewentualnie później także z pozwem) wobec gminy.

W praktyce sporo problemów stwarza określenie podmiotu zobowiązanego (pozwanego) w przypadku miast na prawach powiatu, co skutkuje m.in. wzywaniem przez sąd do usunięcie braków formalnych a później także odrzuceniem pozwu.

Najczęstszym błędem jest wskazywanie jako podmiotu zobowiązanego (pozwanego) Prezydenta Miasta czy Urząd Miejski. W rzeczywistości Prezydent Miasta jest jedynie organem gminy, natomiast Urząd Miejski (Urząd Miasta) - jednostką organizacyjną gminy i jako takie nie posiadają zdolności sądowej. Pozwanym powinna być gmina, a nie jej organ czy jednostka organizacyjna.

Prawidłowe oznaczenie podmiotu zobowiązanego (pozwanego) w przypadku miasta na prawach powiatu to np. Gmina Miasto Koszalin.


Pozdrawiam:))

mozna podac wzor tego wniosku na [email protected]

dla mnie też [email protected]

~wzw napisał(a): nie trzeba wcale składac pozwu do sądu adm. w naszym tez mozna to załatwić ja dostałem wyrok po prawie pół roku ale warto czekać, mina stefańskiej- bezcenna!!! :D

stefańska powinna być natychmiast pozbawiona stanowiska za marnotrawienie pieniędzy podatników!!!! odwołuje sie w sądach wiedząc że i tak przegra- powinna z własnej kieszeni pokrywac koszta sądowe
Panie Starosto- ślepyś pan????