vorph napisał(a): wybacz, ale do konca nie rozumiem co napisales :)
chodzi mi o to,że chyba nie tędy droga negocjacjach,że:" dam za towar znacznie mniej bo mało zarabiam":D
Cos mozna ponegocjować przy hurtowym braniu towarów np.w hurtowniach,czy powalczyc o rabaty/gratisy w salonie samochodowaym,ale w tym przypadku to jakaś masakra:D:D
"Nie dam za skrócenie spodni 13 zł bo sama zarabiam 10 zł/h "
tak jak napisał Morti -lecieć kupic maszyne i zarabiać,tylko jak maszyna będzie kosztowac np 1000zł to trzeba zacząc od negocjacji,że maszyne siue weźmie ale za 270 zł,bo...mało sie zarabia:D