no za 2 tygodnie mamy walentynki kobietki... pojechaloby sie gdzies... bo na kwiatki czy jakies prezent to moge czekac do smierci..
Dopisane 30.01.2011r. o godz. 11:08:
wiewior napisał(a): Poranna kawka wypita a obiadek się gotuję dom pełen zapachów:)
no ja bym poczula dzisiaj najchetniej zapach kurczaka z rozna ;( ale do jutra moge sobie go tylko wyobrazic :>