~etka napisał(a): może w nietoperku połaźcie po bunkrach

...tam są świetne bunkry i jest gdzie chodzić:)dawno temu tam byliśmy i wtedy był już przewodnik,ale pamiętam czasy,kiedy też to było dzikie miejsce:)

Do zwiedzania Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego - jak to tu piszecie 'Nietoperka' - bez trudu można kupić w księgarniach mapy z rozmieszczeniem pancerwerków i wszystkich korytarzy - przewodnik oprowadza po bardzo krótkiej trasie - w rzeczywistości główna droga ruchu ma tam ponad 14km - liczne odnogi, wyprawa tam jest zawsze fantastycznym przeżyciem - polecam każdemu - jeśli tylko wie jak otworzyć wejście do pancerwerka, lub wie gdzie w lesie są niezabezpieczone wejścia do sieci bunkrów i tuneli podziemnych;)
Podajecie na forum adresy GG - na które niestety nikt nie odpisuje - a chętnie bym się poznał z jakimś lokalnym fanem lub grupką fascynatów podziemi i fortyfikacji - lokalnych i nie tylko....
Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych ludzi.

~do daco napisał(a):

~daco napisał(a): ja wiem gdzie znajdyuje sie jedno wejscie do tunelu najprawdopodobniej łaczyło zamek grodziec z pałacem w brunowie badz skale, znajduje sie w szczerym polu miedzy raciborowicami a ustroniem, wejscie jest zasypane ale szybko mozna bylo by je odkopac, jest ktos chetny na wspolne takie wypady? wiecej na 8777929

ja bym sie na cos takiego pisal jak najbardziej; moze zorganizowac jakas ekipe i to sprawdzic? mozna sie z toba skontaktowac akos inaczej, nie przez gg bo nie lubie tego ustrojstwa?

odezwij sie na razie tak a pozniej juz zobaczymy,;p

Witaj ~daco.
Jestem jak najbardziej zdecydowany na takie wypady w teren,
takze z wykrywaczem. Trzeba tylko zorganizowac kilka osob,
to wtedy o wiele latwiej jest dostac sie do takiego zasypanego tunelu.
Moje gg: 24803211.
Pozdrawiam poszukiwaczy.

Dorzucę od siebie - pod sceną w starym teatrze jest wejście do podziemi zalane solidnym betonem. Niemcy wnieśli tam sporo skrzyń - tak twierdził naoczny świadek, który wszystko obserwował z ukrycia. Przy przenoszeniu skrzyń pomagali więźniowie. Budynek teatru opuścili tylko Niemcy, więźniowie prawdopodobnie zostali zastrzeleni i pozostawieni w tych podziemiach razem ze skrzyniami. A wejście zalali betonem, który ciężko ugryźć...
Ma ktoś ochotę to sprawdzić?

Jeśli chcecie robić jakiś wspólny wypad w teren, zwłaszcza z wykrywaczem, to róbcie to po cichu. Poszukiwania z wykrywaczem bez zgody konserwatora zabytków, to proszenie się o duże kłopoty. Właściciel terenu, na którym będziecie kopać, raczej nie będzie do was przyjaźnie nastawiony - wezwana Policja ostudzi bardzo prędko wasze hobby.
Niestety poszukiwanie "skarbów" w Polsce na własną rękę jest niezgodne z prawem:
"Ustawa z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami

Art. 111. Poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków bez pozwolenia
1. Kto bez pozwolenia albo wbrew warunkom pozwolenia poszukuje ukrytych lub porzuconych zabytków, w tym przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
2. W razie popełnienia wykroczenia określonego w ust. 1 można orzec:
1) przepadek narzędzi i przedmiotów, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia wykroczenia, chociażby nie stanowiły własności sprawcy;
2) przepadek przedmiotów pochodzących bezpośrednio lub pośrednio z wykroczenia;
3) obowiązek przywrócenia stanu poprzedniego lub zapłaty równowartości wyrządzonej szkody."

Urządzeniem elektronicznym jest tutaj m. in. detektor metali.
Punkt 2 podpunkt 1 mówi o przepadku narzędzi i przedmiotów które służyły lub były przeznaczone do popełnienia wykroczenia. Jeżeli wezwana na miejsce Policja znajdzie przy was lub w samochodzie przedmioty, które wykopaliście, to biada wam. Zabiorą wam wykrywacz, zatrzymany zostanie niestety też samochód, bo został użyty do popełnienia wykroczenia.

Łażenie większą grupą i zwracanie na siebie uwagi to proszenie się o kłopoty. Lepiej kilka razy pomyśleć, niż potem żałować...

to jak panowie, wybieramy sie gdzies na jakies poszukiwania? jest ktos chetny?

musimy sie spotkac i wszystko omowic, trzeba po kolei ulozyc sobie plany, wybrac miejsca , poczytac troche o historii kazdego z nich zeby nie natrfic na niewybuchy, itp jak ktos jest chetny to niech kontaktuje sie ze mna badz lukas-em25 gg we wczesniejszych postach,pozdr