zbyt nisko patrzycie. a nie pomyśleliście że to na gorze kombinują. Za rok nowa matura, i wtedy trzeba pokazać, że będzie lepsza.

Co do zmiany stołków, na górze cały czas zmieniają i jakie efekty mamy?

4 czy 5 lat temu też była nowa matura i jakoś problemu nie było. Weźcie do roboty te wasze nieuki.

emem napisał(a):

~ napisał(a): 16 lat dyrektorowania w "Handlówce" przynosi "efekty" :/

Max 2 kadencje i zmiana na czlowieka.

Wcześniej pies rządzi. Dość rządzenia zwierząt!!! Ludzie też mają coś do powiedzenia !!!!

~ napisał(a):

~ewa napisał(a): Przeczytaj dokładnie tekst.
Tam jest również napisane ile osób w szkole zdało.

W którym miejscu jest mowa o liczbie osób? Jeśli ci chodzi o ogólną, procentową zdawalność matury to jest to procent zdawalności dla osób, które przystąpiły do matury w danej szkole, uwzględniający wyniki z wszystkich przedmiotów.
Brak jest zestawienia podającego procent tych, którzy zdali w stosunku do liczby uczniów we wszystkich klasach maturalnych.
W tym zestawieniu Mechanik i Budowlanka wyglądałyby pewnie podobno jak dwie ostatnie szkoły.
Osobiście bardziej podoba mi się podejście do ucznia w tych "najgorszych" szkołach bo każdemu dano tam szansę spróbować zdać maturę. A nie jak w Mechaniku i Budowlance, gdzie nie dopuszczano uczniów do zdawania matury ze strachu że


popsują słupki.

Niestety to nauczyciel ponosi odpowiedzialnosc za zwlasza slaby wynik maturalny, wiec ujmij to tak : uczen przez wlasne nicnierobienie przez cztery lata nie dopuscil sie sam. Dlaczego ryzykowac wlasna reputacja i utrata pracy, bo komus sie nie chcialo ? Wiecej wiedzy w temacie i pokory.

emem napisał(a):

~Ojciec napisał(a): Emen - w edukacji potrzebna jest stabilizacja. Walki młodych wilków są dobre w marketingu. Wypalenie nie ma nic wspólnego z wiekiem.
Jesteś młody to powinieneś jeszcze pamiętać ze szkoły; zawsze tak było, że młodzi podgryzali starych. Mądrość przeważnie idzie w parze z doświadczeniem.

No to mamy teraz wyniki tej stabilizacji i tego doswiadczenia :) Dyrektor nawet otwarcie przyznaje, ze nie wie co sie stalo..

Statystyka a konkretny przypadek to dwie różne rzeczy.

emem napisał(a):

~Ojciec napisał(a): Emen - w edukacji potrzebna jest stabilizacja. Walki młodych wilków są dobre w marketingu. Wypalenie nie ma nic wspólnego z wiekiem.
Jesteś młody to powinieneś jeszcze pamiętać ze szkoły; zawsze tak było, że młodzi podgryzali starych. Mądrość przeważnie idzie w parze z doświadczeniem.

No to mamy teraz wyniki tej stabilizacji i tego doswiadczenia :) Dyrektor nawet otwarcie przyznaje, ze nie wie co sie stalo..

Może niech dyrektor" zejdzie na ziemię",bo jego wypowiedż odnośnie wyników matury sugeruje , że buja w obłokach.

Moim zdaniem:
1. Uczniowie są leniami, nauczyciele się nie przykładają a rodziców jakby w tym wszystkim brak.
2. Każdy rozsądny człowiek wie, że dzisiaj bez matury nie ma szans na lepszą pracę od fizycznej. To odpowiedź na to, na ile matura jest potrzeba.

~Krystyna1242 napisał(a): Moim zdaniem:
1. Uczniowie są leniami, nauczyciele się nie przykładają a rodziców jakby w tym wszystkim brak.
2. Każdy rozsądny człowiek wie, że dzisiaj bez matury nie ma szans na lepszą pracę od fizycznej. To odpowiedź na to, na ile matura jest potrzeba.

A czy praca fizyczna jest "gorsza" ??

Czy założenie że 80% społeczeństwa zda maturę i będzie wykonywało pracę umysłową jest Ok ?

Nie wszyscy musza mieć maturę i odwracanie Pareto(20% do 80%) jest niewskazane.