Zdaje się, że jutro o g. 12,00 w ogrodzie na zapleczu MDK ma odbyć się uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej ostatniego proboszcza parafii NMP ks.Paula Sauera - "Dobrego Człowieka", praktycznie zamęczonego przez bolesławieckie UB w 1946r.
Zdaje mi się też,że władzom naszego miasta zależało na tym aby odbyło się to w miejscu mało widocznym (powórko MDK) i bez specjalnego rozgłosu.

No. i teraz ty tak jak ten cemoi na bobrzanach http://bobrzanie.pl/2014/09/23/cemoi07/ein-guter-mensch
szargasz dobre imię i pamięć oficerów służby bezpieczeństwa!

amgen napisał(a): Zdaje się, że jutro o g. 12,00 w ogrodzie na zapleczu MDK ma odbyć się uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej ostatniego proboszcza parafii NMP ks.Paula Sauera - "Dobrego Człowieka", praktycznie zamęczonego przez bolesławieckie UB w 1946r.
Zdaje mi się też,że władzom naszego miasta zależało na tym aby odbyło się to w miejscu mało widocznym (powórko MDK) i bez specjalnego rozgłosu.

Tablica powinna być umieszczona na budynku PLEBANI,bo on tam mieszkal

~ napisał(a):

amgen napisał(a): Zdaje się, że jutro o g. 12,00 w ogrodzie na zapleczu MDK ma odbyć się uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej ostatniego proboszcza parafii NMP ks.Paula Sauera - "Dobrego Człowieka", praktycznie zamęczonego przez bolesławieckie UB w 1946r.
Zdaje mi się też,że władzom naszego miasta zależało na tym aby odbyło się to w miejscu mało widocznym (powórko MDK) i bez specjalnego rozgłosu.

Tablica powinna być umieszczona na budynku PLEBANI,bo on tam mieszkal

Ale wszyscy by widzieli i nikt by nie wiedział po co wisi.

nie dajcie sie opetac, legenda suera powstala po milenium, dzieki abramowiczowi, swagrzykowi, nawet bednarkiem sie podpiera klementowski w ksiazce o boleslawieckim ub. a materialu zrodlowego jak ni ma tak ni ma. pic na wode. inicjatywa zostala powolana do zycia przez niemcow z siegburga.
nie ma ani jednego dokumentu o tym, ze suaer siedzial w ub. klemetowskiemu nie udalo sie zadnego dokumentu historycznego przedstawic, ale pomimo tego walnal o sauerze fikcje na cala strone a4 a moze i dwie.

bednarek z lodzkiego ipn, nigdy sie nie zajmowal naszym boleslawcem, swoja droga on nie jest po studiach historycznych, chyba po jakiejs filologii o ile mnie pamiec nie myli. pisal o boleslawcu ale nie o naszym.

Ksiądz niby odznaczony Krzyżem Żelaznym a dobry człowiek.
Wesołowski, dobry człowiek a lubił kakao.
W narodzie jest jakiś głupi trend wybielania ludzi. A wiecie że w Rzeszy jak ktoś przeciwstawiał się hitlerowcom to dostawał kopa i leciał ze stanowiska?

~majętny Stef napisał(a): Ksiądz niby odznaczony Krzyżem Żelaznym a dobry człowiek.
Wesołowski, dobry człowiek a lubił kakao.
W narodzie jest jakiś głupi trend wybielania ludzi. A wiecie że w Rzeszy jak ktoś przeciwstawiał się hitlerowcom to dostawał kopa i leciał ze stanowiska?

Tu Masz Kolego racje i podzielam twoja opinie.Bo opowiadal mi o nim jeden przyjaciel ,który już nie zyje.A był zesłany na Roboty do Rzeszy i pracowal jako 16 -letni chłopak w majątku Bauera w Zebrzydowej Wsi.Obecnie ten majatek zajmują Panstwo Klecha.Ten majatek dostarczal owoce,warzywa,make,cukier,i spirytus,bo była tam Gorzelnia,do Zakonu i do tego księdza.Stalem nad grobem ks.Sauera z sp.Tadeuszem i mi opowiadal ile zaliczyl kopniakow od tego księdza.Wciaz wszystkiego brakowało,zawsze był nie zadowolony i narzekal ,ze on jest złodziejem.Tak to Pan Abramowicz zrobil z niego bohatera i tutaj tez masz racje.Pozdrawiam

~majętny Stef napisał(a): Ksiądz niby odznaczony Krzyżem Żelaznym a dobry człowiek.
Wesołowski, dobry człowiek a lubił kakao.
W narodzie jest jakiś głupi trend wybielania ludzi. A wiecie że w Rzeszy jak ktoś przeciwstawiał się hitlerowcom to dostawał kopa i leciał ze stanowiska?

Jeśli był złym człowiekiem ( z punktu widzenia nas Polaków) nie powinno być zgody władz miejskich na instalację tablicy pamiątkowej. Jeśli jednak wydano zgodę na takie upamiętnienie to chyba na to zasłużył ( także z punktu widzenia nas- Polaków). Dlaczego więc jutrzejsza uroczystość robiona jest w taki trochę zakamuflowany sposób? Czyżby władze miejskie podjęły taką decyzję wg zasady: Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek?