14 listopada 2014r. godz. 07:50, odsłon: 5480, Bolec.InfoKampania toczyła się na Bolec.Info
Kampania wyborcza dobiega końca. Tym razem centrum bolesławieckiej kampanii było na łamach Portalu i Gazety Bolec.Info.
Centrym kampania wyborczej na łamach Bolec.Info (fot. Bolec.Info)
Bolesławiecka kampania zaczęła się na Bolec.Info
Kampania wyborcza przed tegorocznymi wyborami do samorządu trwała kilka tygodni. Momentami była nudna, ale były też momenty pełne emocji. Cieszymy się, że mogliśmy na bieżąco relacjonować jej przebieg i że dzięki pracy dziennikarzy Bolec.Info centrum bolesławieckiej kampanii było właśnie tutaj - na łamach Bolec.Info.
To z Portalu i Gazety Bolec.Info mogliście usłyszeć pierwsze deklaracje polityków o ich starcie w wyborach. To na łamach Bolec.Info mogliście przeczytać wywiad z każdym z kandydatów na urząd prezydenta miasta Bolesławiec. To na łamach Bolec.Info obecny prezydent ogłosił, że chce wygrać także w powiecie. To na podstawie słów, które padły w wywiadzie z Bolec.Info starostwa Kwaśniewski oświadczył, że nie zamierza wchodzić w powyborcze koalicje z Piotrem Romanem. To po słowach Piotra Żaka, które padły w rozmowie z Bolec.Info Piotr Roman podał go do sądu w trybie wyborczym. To po informacjach Bolec.Info o agitacji przy cmentarzu kandydujący politycy przepraszali wyborców.
Czas na krótkie podsumowanie kampanii.
Już w sierpniu - jako pierwsi - poinformowaliśmy o pierwszym zadeklarowanym kandydacie na prezydenta miasta. Zdecydowaliśmy, że z każdym z kandydatów przeprowadzimy wywiad, który opublikujemy zarówno w Portalu jak i Gazecie Bolec.Info. Warunek był jeden: rozmowa musi się odbyć w naszej Redakcji i na naszych warunkach. Wszystkie rozmowy przeprowadził redaktor Kazimierz Marczewski.
Pierwszy kandydat - Przemysław Moszczyński
Pierwszym, który zadeklarował start w wyborach prezydenckich był
Przemysław Moszczyński. Początkowo mial startować z ramienia Twojego Ruchu, jednak po popraciu przez tę partię rządu Ewy Kopacz, opuścił tę partię i został kandydatem komitetu Wasza Rada.
Rozmowę z Przemysławem Moszczyńskim zaprezentowaliśmy w informacji zatytułowanej:
Jestem lepszy niż Piotr Roman. - Ja jestem jedynym kandydatem, który umożliwi prawdziwy rozwój bolesławianom. Bolesławiec to ludzie a nie urzędy i urzędnicy. Zatem pozostają tylko dwie alternatywy. Albo miasto dla bolesławian albo bolesławianie dla miasta. Każdy musi zdecydować sam czy chce być pracownikiem czy niewolnikiem - powiedział Przemysław Moszczyński.
Żak zamiast Przybylskiego
We wrześniu i październiku trwały dyskusje, kto jeszcze wystartuje przeciwko Piotrowi Romanowi. Z rozmów z przedstawicielami Platformy Obywatelskiej wynikało, że kandydatem tej partii będzie
Cezary Przybylski. Mieszkańcy miasta przyjęli tę informację z euforią upatrując w tym kandydacie szansę na zmianę prezydenta. Ostatecznie okazało się jednak, że Przybylski nie będzie startował, a PO wystartuje pod szyldem Platformy Samorządowej i Sojuszu Lewicy Obywatelskiej Lewica Razem i poprze
Piotra Żaka - byłego architekta miejskiego.
Jako pierwsi przeprowadziliśmy wywiad z Piotrem Żakiem. Rozmowę z kandydatem zaprezentowaliśmy w tekście:
Piotr Żak: Chcę miasta obywatelskiego. To wtedy padły słowa, które nie spodobały się Piotrowi Romanowi, który następnie skierował wniosek do sądu. - Podatki to główne źródło dochodów, więc nie można z nich zrezygnować, ale można je zamrozić lub w tych przypadkach, gdzie to możliwe – obniżyć, bo podatki ustanowione wolą obecnej Rady Miasta i Prezydenta są na maksymalnym poziomie - powiedział Piotr Żak zapytany czy wg niego lokalne podatki hamują rozwój przedsiębiorczości.
Małkowski wreszcie się zdecydował kandydować
Kolejnym naszym rozmówcą był
Maciej Małkowski - kandydat Ziemi Bolesławieckiej na prezydenta miasta. Małkowski, były wiceprezydent miasta w poprzedniej kadencji, uważany jest za jednego z większych krytyków Piotra Romana a zarazem za najgroźniejszego kontrkandydata. Długo nie chciał potwierdzić swojego startu. Jak mówi o sobie - dzięki swoim doświadczeniom w samorządzie oraz wiekowi - łączy pokolenia. Rozmowę z Małkowskim zaprezentowaliśmy w tekście
Maciej Małkowski: Prezydent dialogu i porozumienia. - Ten system zarządzania trzeba wg mnie zmienić, bo funkcjonuje podobnie przez ostatnie 12 lat i skostniał. Nie przystoi on do aktualnie panujących warunków ekonomicznych, zakresu zadań i podziału kompetencji. Mój program wyborczy przewiduje między innymi konieczność ścisłej współpracy miasta z powiatem poprzez łączenie niektórych zadań. Uzyskamy wówczas szereg oszczędności i usprawniamy niektóre działania - powiedział zapytany o to co by zmienił w zarządzaniu miastem.
Bez doświadczenia, ale z poparciem wielkiej partii
Kolejnym rozmówcą Kazimierza Marczewskiego był
Szymon Pogoda - kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Bolesławca. Rozmowę przedstawiliśmy w informacji
S. Pogoda: Potrzeba świeżego spojrzenia. - Nie boję się niczego. Brak doświadczenia uważam za zaletę, bo jestem poza układami, a świeże spojrzenie na całość, pozwoli mi lepiej zarządzać miastem. Prawdą jest także to, że Prawo i Sprawiedliwość nie jest partią prezesów, dyrektorów i kierowników, ale w swoich szeregach mamy bardzo doświadczonych ludzi, byłych prezydentów, prezesów, dyrektorów, którzy zawsze doradzą mi i pomogą w zarządzaniu miastem - powiedział zapytany o to jak zamierza sobie poradzić nie mając większego doświadczenia w samorządzie.
Roman nie tylko w mieście, ale i powiecie
Wśród naszych rozmówców nie mogło także zabraknąć obecnego prezydenta miasta, który stara się o kolejną kadencję. Rozmowa z
Piotrem Romanem wywołała olbrzymie zainteresowanie i... burzę. Zaprezentowaliśmy ją w tekście
Piotr Roman: Jedno miasto, jeden gospodarz. Mimo, że rozmawialiśmy z kandydatem na prezydenta, większość rozmow dotyczyła... powiatu. Kandydat ostro skrytykował obecne władze powiatu i zadeklarował, że wraz ze swoimi ludźmi chce wygrać nie tylko prezydenturę, ale i powiat. Roman powiedział m.in. że to gminy powinny przejąć odpowiedzialność za drogi czy za edukację. - Powiat będzie miał ograniczony zakres pracy i wtedy może zmieści się w nowej siedzibie. Wtedy mógłby sprzedać okrąglak - odpowiedział zapytany o to czym będzie zajmował się powiat, jeśli większość obowiązków zostanie przekazana gminon. Słowa te mocno zirytowały obecnego starostę.
Kwaśniewski nie chce koalicji z Romanem
Przywołany do tablicy starosta
Dariusz Kwaśniewski, który jest kandydatem Platformy Samorzadowej na starostę nie pozostawił krytyki Piotra Romana pod adresem starostwa bez odpowiedzi. Przyjął zaproszenie Bolec.Info i udzielił obszernego wywiadu, który zaprezentowaliśmy w informacji
D. Kwaśniewski: Koalicja z Romanem niemożliwa. - Ten wywiad (rozmowa Bolec.Info z Piotrem Romanem - przyp. red.) zmienia sytuację. Twierdzę nawet, że rozpoczyna konflikt – nie daje szans na znalezienie kiedykolwiek „wspólnego mianownika”. To swoiste wypowiedzenie „wojny”.
Przyjmuję ten stan rzeczy bez entuzjazmu, ale też i bez obawy. Prezydent nie ma racji - powiedział starosta Kwaśniewski. - Prezydent mówi, żeby przekazać gminom drogi, a sam jest gminą, która nie chciała tych dróg przejąć - dodał.
Do rozmowy Kwaśniewskiego z Bolec.Info odnosiły się także inne media - m.in. dziennikarze lokalnej telewizji podczas rozmowy z Piotrem Romanem.
Roman wycofał pozew przeciwko Żakowi
Kampania w wyborach o fotel prezydenta zakończyła się interesującym wydarzeniem. Piotr Roman w trybie wyborczym podał do sądu Piotra Żaka, który to w wywiadzie dla Bolec.Info stwierdził, że podatki są "na maksymalnym poziomie". Po zaprezentowaniu przez Żaka swoich argumentów Roman wycofał swój pozew, a sąd ostatecznie umorzył postępowanie. Żak nie musiał ani przepraszać ani prostować. Pisaliśmy o tym w tekście
Proces sądowy Roman vs. Żak zakończony
Nudna kampania do rad
Równolegle z kampanią prezydencką trwała kampania wyborcza do rady powiatu bolesławieckiego, rad i wójtów gmin czy na burmistrza Nowogrodźca. Kampania ta była wyjątkowo nudna. Kandydaci nie mieli do zaproponowania zbyt wiele, poza plakatami prezentującymi ich twarze i slogany, z których nic nie wynika. Niektórzy radni starający się o kolejną kadencję, zapytani o swoje osiągniecia minionych czterech lat, nie potrafili odpowiedziec na tak proste pytanie. Na ulicach Bolesławca pojawiły się także samochody z billboardami na dachu czy przyczepy - które irytowały mieszkańców ponieważ przez całe dnie stały zaparkowane w centrum i blokowały miejsca parkingowe, z których mieszkańcy nie mogli w tym czasie korzystac.
Kampania bez wyczucia
Kandydaci prezentowali swoje plakaty, gdzie tylko mogli i kiedy tylko mogli. Wielu mieszkańców miasta było oburzonych, gdy zobaczyli plakaty wyborcze przy bramie cmentarza w Dniu Wszystkich Świętych. Pisaliśmy o tym w tekście
Cmentarna kampania wyborcza. Przy cmentarzu mogliśmy zobaczyć plakaty m.in. kandydatów Ziemi Bolesławieckiej, Platformy Samorządowej, czy komitetu Wasza Rada.
Niszczone plakaty
W trakcie kampanii doszło także do licznych zniszczeń. Kandydatowi Platformy Samorządowej na prezydenta Piotrowi Żakowi nieznani sprawcy włamali się do samochodu - pisaliśmy o tym na łamach Bolec.Info:
Wybita szyba w samochodzie kandydata. Niszczone były także plakaty - m.in. kandydata na prezydenta Macieja Małkowskiego - pisaliśmy o tym w tekście:
Kampania coraz bardziej brutalna oraz
Kampania coraz bardziej brutalna (II).
Prezentacja kandydatów na Bolec.Info
W ciągu ostatniego miesiąca każdego dnia prezentowaliśmy Wam listy kandydatów w poszczególnych okręgach (wybory do rady miasta i do rady powiatu). Kilkadziesiąt tysięcy odsłon, kilkaset komentarzy i wypowiedzi. Dziękujemy Wam za udział w kampanii wyborczej i cieszymy się, że - m.in. dzięki Wam, Naszym Czytelnikom, centrum bolesławieckiej kampanii wyborczej było właśnie na łamach Portalu i Gazety Bolec.Info.