22 czerwca 2015r. godz. 14:39, odsłon: 1126, Bolec.Info/BKS Bobrzanie

BKS pogrążył Zjednoczonych

W meczu ostatniej kolejki IV ligi dolnośląskiej BKS Bobrzanie Bolesławiec pokonał na wyjeździe Zjednoczonych Żarów 3:2.

Sobotnie spotkanie miało kluczowe znaczenie dla Zjednoczonych Żarów, którzy aby zachować ligowy byt musieli na własnym boisku pokonać BKS Bobrzanie Bolesławiec. Nasi chłopcy jak przystało na prawdziwych sportowców ani myśleli o zagraniu na pół gwizdka i postawiła gospodarzom twarde warunki. Po raz kolejny pokazaliśmy ogromne możliwości i mimo dużego zaangażowania gospodarzy wygraliśmy mecz udanie kończąc sezon.

Mecz energiczniej rozpoczęli gospodarze. Zjednoczeni Żarów rzucili się do ataków na naszą bramkę, a na efekty tego nie musieli długo czekać. Już w 4 minucie po dobrej akcji prawą stroną boiska piłkę w naszej bramce umieścił Goździejewski i gospodarze wyszli na 1:0. Całe szczęście szybko stracona bramka nie podłamała skrzydeł zawodnikom BKS-u Bobrzanie Bolesławiec, którzy po szybkim ciosie od Zjednoczonych natychmiast zaczęli dążyć do wyrównania. Od tego momentu BKS zaczął przejmować inicjatywę i częściej pojawiać się pod bramką rywala. W 16 minucie przeprowadziliśmy akcję, po której ręce same składały się do oklasków. Z szybką kontrą ruszył Dudka, który dobrym podaniem obsłużył Kraśnickiego. Popularny Kraśnik z pierwszej piłki zagrał do Długosza, a pomocnik BKS-u technicznym strzałem tuż przy słupku dał nam remis 1:1. Po stracie gola gospodarze ruszyli do ataków jednak nie potrafili w tym fragmencie meczu stworzyć zagrożenie pod naszą bramką. Wprawdzie w 27 minucie Zjednoczeni ładnie uderzyli na naszą bramkę ale świetną paradą popisał się Janiczak. Zawodnicy BKS-u spokojnie kontrolowali przebieg meczu i czekali na odpowiedni moment do uderzenia. W 31 minucie świetnie przed polem karnym znalazł się ponownie Kraśnicki i wypuścił sam na sam z bramkarzem Wojciechowskiego, który ze spokojem umieścił piłkę w siatce i dał prowadzenie BKS-owi 2:1. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i stało się jasne, że w drugiej połowie Zjednoczeni rzucą się do ataku potrzebując dwóch goli do wyjścia na prowadzenie.

BKS Bobrzanie Bolesławiec w najlepszy ze sposobów rozpoczął drugą część meczu. Sygnał do ataków w 48 minucie dał Ziółkowski, który dobrym podaniem obsłużył Wojciechowskiego. Niestety strzał naszego napastnika przeszedł ponad bramką Zjednoczonych Żarów. Minutę później cieszyliśmy się z trzeciej bramki. Tym razem z kontrą poszedł Kapusz. Nasz zawodnik świetnym podaniem wyłożył piłkę Kraśnickiemu, który ładnym uderzeniem wyprowadził nas na 3:1. W tym momencie sytuacja Zjednoczonych Żarów stała się niezwykle trudna jednak zawodnicy gospodarzy nie poddali się i od momentu utraty trzeciej bramki zaczęli grać dużo lepiej niż wcześniej. Od tego momentu kunsztem musiał wykazywać się broniący dostępu do naszej bramki Janiczak, który kilkoma świetnymi obronami uratował nas przed stratą gola. W 75 minucie dopisało nam szczęście kiedy to po uderzeniu zawodnika Zjednoczonych piłka odbiła się od słupka, a dobita jeszcze przez rywala futbolówka odbiła się od poprzeczki naszej bramki i wyszła w pole. Ataki gospodarzy przyniosły skutek w 84 minucie kiedy to Zjednoczeni strzelili gola kontaktowego. To był ostatni gol tego dnia i wyjazdowe zwycięstwo BKS-u Bobrzanie Bolesławiec stało się faktem. Gospodarze po meczu nie kryli łez, a ich przygoda z czwartą ligą potrwała zaledwie sezon i latem rozpoczną rozgrywki w klasie okręgowej.

BKS Bobrzanie Bolesławiec w świetnym stylu zakończył ligowy sezon. Nasi chłopcy poraz kolejny pokazali wysokie umiejętności i kończą ligę na wysokim piątym miejscu. Nie przejęliśmy się przedmeczowymi spekulacjami, zagraliśmy swoje i w efekcie tego przywozimy do Bolesławca kolejne trzy punkty.

Zjednoczeni Zarów - BKS Bobrzanie Bolesławiec 2:3 (1:2)

Bramki: Goździejewski (4'), Kołodziej (84') - Długosz (16'), Wojciechowski (31'), Kraśnicki (49')

BKS: Janiczak (żk), Janicki, Zapiór, Bochnia, Pazio, Długosz (80' Czernatowicz), Kapusz, Dudka, Ziółkowski (60' Dzięgleski), Kraśnicki, Wojciechowski.