Ich celem było sprawdzenie zgrania i wyszkolenia elementów systemu wykrywania skażeń 10 Brygady Kawalerii Pancernej (10BKPanc).
Kierownikiem ćwiczenia był szef wojsk chemicznych brygady major Michał Stańczyk, a udział w nim wzięli żołnierze z posterunków obserwacyjnych batalionów oraz instruktorzy wojsk chemicznych. Główne elementy, których poprawność była weryfikowana, to: prowadzenie obserwacji, sporządzanie komunikatów CBRN (z ang. Chemical, Biological, Radiological, Nuclear) oraz przesyłanie ich. - Sprawdziliśmy w tym momencie, czy wojsko na posterunku potrafi właściwie zareagować na zaistniałą sytuację i jej rozwój - symulację realnego ataku. – objaśnił major Stańczyk - Żołnierze musieli właściwie odczytać sytuację faktycznego zagrożenia, a instruktorzy - prognozować przebieg wydarzeń, wspierając tym samym dowódców batalionów, dywizjonów. Dodatkowo przesyłać dane o skażeniu do Ośrodka Analizy Skażeń (OAS), którym jest ogniwem na samym szczycie systemu obiegu informacji, jest to taki nasz „chemiczny mózg”.
Realizację zadań przez żołnierzy utrudniała dodatkowo pogoda, bo o ile środowy poranek był mroźny, ale bez opadów, to już po godzinie dwunastej rozpoczęła się prawdziwa śnieżyca. Mimo niedogodności żołnierze biorący udział w ćwiczeniu trwali na posterunkach - Na tym ćwiczeniu pełnię funkcję dowódcy posterunku obserwacyjnego. Jest to pierwszy element służący do wykrywania, powiadamiania wojsk o skażeniu - to są nasze podstawowe zadania: wykrywanie zagrożeń chemicznych, uderzeń za pomocą broni masowego rażenia, powiadamianie kolejnych struktur w celu uruchomienia procedury alarmowej, aby zabezpieczyć, zminimalizować skutki. – relacjonuje kapral Wojciech Chirowski, żołnierz 1 kompanii dowodzenia ze świętoszowskiego batalionu dowodzenia - Ogłaszamy alarm jak najszybciej, bo nie wiemy, co mogło zostać uwolnione. Następnie w miarę posiadanych możliwości dokonujemy sprawdzenia, z jakim rodzajem środka mamy do czynienia, czy rzeczywiście ze środkiem chemicznym, czy może tylko na przykład z zasłoną dymną.
Dowódca Ośrodka Analizy Skażeń (OAS) młodszy chorąży Sławomir Hoszecki objaśnia po krótce funkcjonowanie systemu wykrywania skażeń. - OAS wspomaga proces dowodzenia, jest ogniwem doradczym szefa wojsk chemicznych, zbiera wszystkie informacje w systemie wykrywania skażeń odnośnie zdarzeń CBRN. Po uzyskaniu informacji z posterunków i od instruktorów dowódca ośrodka, bądź jego zastępca na mapie roboczej odwzorowuje miejsca, zasięgi oddziaływania środków skażeń oraz jest źródłem informacji dla podległych elementów na temat prognozowanych stref skażeń.
Trening Mgła-16 jest sprawdzeniem tego, czego żołnierze uczą się podczas przeprowadzanego w brygadzie co miesiąc Dnia Zagrożenia Skażeniami oraz zwieńczeniem procesu szkolenia starszych instruktorów OPBMR (Obrony przed Bronią Masowego Rażenia), jak również obsad zespołów wykrywania i monitorowania skażeń.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).