Katarzyna Kiecenka walczy o publikację zestawień umów zawieranych przez Urzędy i jednostki im podległe w okolicznych miejscowościach. Dotychczasowe działania opierały się głównie na pozyskaniu informacji w jaki sposób organy prowadzą rejestry i jakie posiadają narzędzia pracy – systemy komputerowe. Jest to istotne choćby z tego względu, że publikacja rejestru prowadzonego w sposób elektroniczny nie wymaga dodatkowego nakładu pracy, czasu i kosztów. Często działanie te opiera się na kilku kliknięciach. Obecnie posiadając podstawowe informacje radna proponuje rozbudowanie Biuletynu Informacji Publicznej właściwego organu o dodatkową zakładkę, gdzie będą publikowane rejestry.
- Zależy mi, aby samorządy publikowały na BIPie nie tylko informacje o dużych przetargach, ale też o innych umowach, dotyczących choćby zakupu długopisów. Mieszkaniec ma prawo znać wszystkie wydatki urzędu, dotyczące nawet drobnych zleceń - podkreśla Katarzyna Kiecenka.
Bieżące informowanie o zawieranych umowach odciąża Urząd od rozpatrywania indywidualnych wniosków, a przede wszystkim pozytywnie buduje obraz samorządów lokalnych – zwiększa przejrzystość i jawność działania instytucji publicznych, pozytywnie wpływa na relacje instytucji z obywatelami, a także buduje zaufanie obywateli. Warto pamiętać, że umowy sfinansowane ze środków publicznych są co do zasady jawne.
Publikowanie informacji o zawartych umowach staje się pożądaną praktyką z punktu widzenia transparentności finansów publicznych dokonywaną przez coraz więcej instytucji. Obecnie w blisko 200 samorządach w Polsce, zarówno tych małych jak i dużych, uruchomiono dla mieszkańców możliwość elektronicznego dostępu do tych danych.
Jako pierwszy, w naszej okolicy, na publikację rejestru umów zdecydował się Burmistrz Lubania. Na stronie Biuletynu Informacji Publicznej możemy sprawdzić z kim, na co i na jaką kwotę Urząd zawierał umowy od 2014 roku. Co istotne to fakt, że Urząd Miejski w Lubaniu rejestr umów prowadził w wersji ręcznej – zeszytu. Na wniosek radnej o udostępnienie informacji publicznej rejestr został przepisany i opublikowany. W odpowiedzi na późniejszą petycję złożoną przez radną, Burmistrz Lubania potwierdził chęć kontynuacji ujawniania danych.
W ostatnim czasie również Starosta Bolesławiecki zadeklarował, że do końca marca bieżącego roku zostanie opublikowany rejestr umów zawieranych przez Powiat bolesławiecki.
- Ze wstępnymi deklaracjami spotkałam się również w Gminie Bolesławiec oraz Osiecznicy jednak bez konkretnych terminów. Poinformowano jedynie o chęci publikacji rejestrów w przyszłości, tj. po wcześniejszym wdrożeniu elektronicznego systemu zarządzania dokumentacją. Oczywiście do spraw będę wracała - mówi radna.
Obecnie Katarzyna Kiecenka oczekuje na rozpatrzenie petycji dotyczącej rozbudowania BIPu poprzez publikacje rejestrów umów przez Prezydenta Miasta Bolesławiec. O publikacje rejestru w Urzędzie Miasta w Bolesławcu zabiega również radny Arkadiusz Krzemiński.
- Transparentność, jawność działań instytucji publicznych, spółek, których głównym udziałowcem jest gmina / miasto, władz jest podstawą. Bez tego nie będzie dialogu, wprowadzania nowych rozwiązań, zaufania obywateli do urzędników. Moje działania w zakresie jawności wydatkowania funduszy publicznych poszerzyłam o organy w różnych miejscowościach, jednak nie ukrywam, że najbardziej mi zależy na gminie, w której mieszkam i wykonuje mandat. Publiczny Rejestr Umów nie tylko wpłynie na debatę publiczną, ponieważ każdy mieszkaniec może w każdym przypadku sprawdzać i odnosić się do konkretnych wydatków ale będzie dla mnie, jako radnej istotnym narzędziem do pracy - tłumaczy Katarzyna Kiecenka.
Niestety pomimo, że rejestr umów w Urzędzie Miejskim w Nowogrodźcu prowadzony jest elektronicznie i spotyka się z dużym zainteresowaniem ze strony mieszkańców, Burmistrz Nowogrodźca nie widzi potrzeby jego publikacji. Uważa, że zadania w zakresie dostępu do informacji publicznej są wykonywane wzorcowo. Nie dostrzega, że propozycja radnej ma ułatwić i usprawnić pracę Urzędu.
Jeszcze bardziej niezrozumiałe jest podejście do sprawy przez Zarząd Spółki Hydro – Tech w Nowogrodźcu. Jedynym udziałowcem Spółki jest Gmina Nowogrodziec, co zobowiązuje ją do udostępniania informacji publicznej. Zarząd Spółki najpierw przegrał sprawę w Sądzie, który zobowiązał ją do rozpatrzenia wniosku radnej, a obecnie lekceważy wyrok nie podejmując żadnych czynności.
Każdy z nas może wystąpić do gminy z propozycją udostępnienia rejestru – nie zawsze to wystarczy, czasami czeka dłuższa „korespondencja” o przejrzystość wydatków. Na blogu Adama Dobrawego można znaleźć opis całej procedury oraz wzory niezbędnych dokumentów, a także uzyskać wsparcie prawne.
Akcji patronuje Sieć Obywatelska – Watchdog Polska, którzy działają na rzecz jawności.
~mieszkaniec powiatu napisał(a): a moze ta pani " K " pokaze swoja tranparentnosc w pracy w gminie w ktorej mieszka bo ponoc ja dalej nie chciano
~ napisał(a): Dwa tygodnie temu w Czernej odsłonięto tablicę 70 lecia powrotu na ziemie zachodnie.Czy ktoś może potwierdzić że doszło do kłótni pomiędzy burmistrzem a przedstawicielem z Bośni ?? ?? ?? ??
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).