Czekamy na nową ordynację wyborczą

Piotr Roman - Jeszcze nie zdecydowałem czy będę kandydował na stanowisko prezydenta, za wcześnie o tym mówić.

Piotr Roman kandydat na prezydenta Bolesławca (fot. Kazimierz Marczewski)

W wywiadzie z Kazimierzem Marczewskim prezydent Piotr Roman, przedstawił możliwe scenariusze jakie może wyborach samorządowych zafundować Prawo i Sprawiedliwość zmieniając ordynację wyborczą.

- W skrajnym wypadku do Rady Miasta mogą odbyć się wybory proporcjonalne, a kandydaci muszą mieć poparcie partii politycznych - mówi prezydent Piotr Roman. - Wtedy prezydenta miasta powoływałaby Rada Miasta, tak jak obecnie powołuje się starostę. Nie byłoby oczywiście wyborów bezpośrednich wójta, burmistrza i prezydenta. Do tego partia rządząca może ustalić próg wyborczy np. 5 % w skali kraju do Sejmików. Co jeszcze bardziej komplikuje sytuację wyborczą. Małe ugrupowania nie miałyby żadnych szans. Lekarstwem na to są koalicje wyborcze. - dodaje.

Prezydent Piotr Roman nie chciał potwierdzić czy będzie kandydował na prezydenta i kto jest jego najgroźniejszym konkurentem. Mówił, że jeszcze jest za wcześnie o tym mówić. - Czekamy na nową ordynację wyborczą, wtedy szybko trzeba będzie podejmować decyzje - powiedział naszemu dziennikarzowi Piotr Roman. - Nie wiadomo co zrobi i kiedy z ordynacją wyborczą Sejm i Senat. Na razie nie mamy podstawowych danych - dodaje.

Zapraszamy do obejrzenia całego wywiadu: